Ostatnia aktualizacja: 6 sierpnia 2019
„Nagroda dla każdego”, „Losowanie atrakcyjnych prezentów” – tak firma Exito zachęcała konsumentów do brania udziału w pokazach sprzedażowych. Jednak owe nagrody w praktyce nie istniały, a za prezenty trzeba było płacić. W związku z tym UOKiK nałożył na spółkę prawie 4 mln złotych kary.
Wielkopolska firma Exito organizowała pokazy sprzedażowe kierowane w dużej mierze do seniorów, podczas których sprzedawała maty lecznicze, urządzenia do masażu, roboty kuchenne czy oczyszczacze powietrza.
Spółka zapraszała konsumentów na owe pokazy, wabiąc ich obietnicą prezentu jedynie za sam udział. Ponadto, pracownicy firmy informowali potencjalnych gości o loterii nagród, która miała się odbyć podczas pokazu. W rzeczywistości jednak owe upominki nie istniały, a wylosowana „nagroda” była płatna.
Tuż po tym, jak do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wpłynęło wiele skarg na firmę Exito, prezes instytucji postanowił wszcząć przeciwko niej postępowanie w maju 2019 roku.
Okazało się, że oprócz fałszywych nagród, Exito oferowało także nieistniejące promocje.
Na domiar wszystkiego, osoby, które zakupiły dany produkt podczas prezentacji, nie mogły odstąpić od umowy – a jest to niezgodne z prawem, bowiem każda osoba, która zawiera umowę na pokazie sprzedażowym, może zrezygnować z zakupu w ciągu 14 dni.
Za naruszenie zbiorowych interesów konsumentów prezes UOKiK nałożył na Exito prawie 4 mln złotych kary. Ponadto, firma musi też zaprzestać stosowania owych praktyk ze względu na nałożony na nią rygor natychmiastowej wykonalności oraz poinformować swoich klientów o wyroku urzędu.
Decyzja nie jest jednak prawomocna, ponieważ Exito może odwołać się do sądu. Ma na to 30 dni.
Źródło: nowymarketing.pl
"Poniedziałek 08.04.2024 nr 7,15,24,41,42 wtorek 09.04,2024 nr losowania 7,15,23,41,42 co to k...a ma być? Komuś coś gdzieś z rodziny nie wyszło?"
"Do Afryka. Bardzo dobrze powiedziane. Niech zmienią ustawę a nie co chwila inna interpretacja. Przepis należy traktować wprost a nie cwaniactwem jak to sądy robią."
"To może najwyższa pora zmienić zapisy UoGH zamiast wymyślać coraz to nowsze definicje losowości jak „perspektywa gracza” i sposoby żeby podpiąć na siłę logikę pod hazard. Dodatkowo zaprzestać zatrzymywanie urządzeń bez elementu losowego w kodzie źródłowym, jak również ludzi je stawiających do czasu zmiany Ustawy."
"Mieszają zwykle hazardówki z Finderami. Ostatnio rzuciło mi się w oczy że Findery mają opinie Polskiej Akademii Nauk o tym że deterministyczne nie ma nic wspólnego z losowością. I tu trzeba zgodzić się z tym, deterministyka nie ma nic wspólnego z losem. Charakter losowy tj. art2 ust 5 UoGH nie ma nic wspólnego z programem w którym są nagrody rzeczowe czy pieniężne. Finder czy inne tego typu wynalazki oparte na algorytmie deterministycznym należy oceniać czy czasami nie spełniają przesłanek z art. 2 ust 3 UoGH"
"Ciekawe co sobie tam nakleili na tych kartkach:)"