Ostatnia aktualizacja: 12 grudnia 2013
Przedstawiamy Państwu komentarz pana Marka Kowalskiego z Konfederacji Lewiatan dotyczący kuriozalnej sytuacji na polskim rynku zakładów wzajemnych oraz postępowania wszczętego przez Komisję Europejską w sprawie polskiej ustawy hazardowej.
Jak długo jeszcze Polski Rząd będzie pozwalał na okradanie państwa przez nielegalnych bukmacherów?
Komisja Europejska rozpoczęła postępowanie przeciwko Polsce w sprawie ustawy hazardowej. Jest to więc doskonały moment na zastanowienie się nad nowelizacją tego aktu, tak by z ułomnego, nieskutecznego i martwego prawa powstał dokument, który skutecznie służy Państwu. Rokrocznie „szara strefa” na polskim rynku zakładów wzajemnych generuje obrót rzędu 5 miliardów złotych. Ile jeszcze miliardów złotych musi trafić na zagraniczne rynki zamiast do polskiej kasy aby skuteczne zreformować prawo, tak jak zrobiły to Włochy, Dania czy Francja?
W zeszłym tygodniu Komisja Europejska wysłała oficjalny list, w którym domaga się od polskich władz wyjaśnień na temat krajowych przepisów ograniczających świadczenie niektórych usług hazardowych w internecie. Bruksela ma wątpliwości, czy polskie przepisy, zgodnie z którymi warunkiem świadczenia internetowych usług hazardowych (w tym zakładów bukmacherskich) jest fizyczna obecność w państwie członkowskim usługobiorcy, są zgodne z prawem Unii Europejskiej. Na odpowiedź Warszawa ma dwa miesiące. Być może w tym czasie będzie miała także okazję krytycznie i konstruktywnie spojrzeć na uchwaloną w 2009 i znowelizowaną w 2011 roku ustawę hazardową? Zmienić prawo martwe i nieskuteczne?
Na mocy wspomnianego aktu prawnego działanie operatorów zakładów wzajemnych, którzy nie uzyskali stosownego pozwolenia na prowadzenie działalności na terytorium RP ze strony Ministerstwa Finansów oraz nie dokonali rejestracji siedziby firmy w Polsce, jest nielegalne. Teoretycznie ustawa dostarcza więc narzędzi do ścigania nielegalnie działających bukmacherów, jednak w praktyce żadne działania nie są podejmowane, o czym wprost mówi Ministerstwo Finansów! (Wywiad z Wiceministrem Finansów Jackiem Kapicą ekstra.sport.pl/ekstra/1,135244,15057250,Nielegalnych_chroni_wolnosc_internetu.html z dn. 1.12.2013 r.) Tymczasem, operatorzy nielegalni praktycznie bez przeszkód oferują zakłady polskim klientom, nie płacą żadnego podatku w Polsce i korzystają z bardzo szerokiego wachlarza reklamowego. Mamy więc sytuację, w której legalnie działający operatorzy przestrzegają nałożonych przez ustawę obowiązków oraz wszystkich obostrzeń, natomiast nielegalni bukmacherzy bezkarnie oferują swoje zakłady bez żadnych konsekwencji. Efektem ułomnego prawa jest utrzymywanie w Polsce kuriozalnej sytuacji, faworyzującej podmioty niepłacące podatków i nieprzestrzegających polskiego prawodawstwa. W konsekwencji – jak wynika z najbardziej aktualnego raport Rolanda Bergera – legalnie działające podmioty posiadają jedynie 9% polskiego rynku, gdy w tym samym czasie firmy działające nielegalnie z zagranicy zdobyły aż 91%!
Oprócz aspektów finansowych, do czynienia mamy również z aspektami społecznymi. W zakładach bukmacherskich prowadzonych przez firmy zarejestrowane na terenie Polski weryfikacja wieku graczy jest zdecydowanie bardziej skuteczna niż w firmach działających poza naszym ustawodawstwem. W przypadku firm działających poza granicami naszego kraju, sprawdzanie wieku grającego jest tylko deklaratywne.
Tymczasem rozwiązanie problemu „szarej strefy” zakładów bukmacherskich jest możliwe. W ostatnich latach wiele krajów unijnych przeprowadziło liberalizację zakładów on-line. Inne państwa są w trakcie przeglądu i korekty istniejących regulacji w tym obszarze. Polska ma więc ułatwione zadanie, może bowiem czerpać z doświadczenia europejskich sąsiadów.
Przede wszystkim należy dostosować obowiązujące w kraju przepisy do prawa Unii Europejskiej. Warto więc rozważyć rozwiązanie stosowane przez Francję, które nie zmusza do założenia odrębnej działalności gospodarczej w kraju prowadzenia zakładów, a wymaga tylko uruchomienia przedstawicielstwa z obowiązkiem podatkowym w kraju prowadzenia działalności.
Konieczne jest także wprowadzenie zmian, które pozwolą na skuteczną walkę z „szarą strefą” zakładów wzajemnych, takich jak np. blokowanie dostępu do stron WWW nielegalnych bukmacherów z komputerów na terytorium danego kraju. Już dzisiaj wiadomo, że jest to sprawdzone i skuteczne narzędzie, które zdaje egzamin w Szwecji Włoszech czy Anglii. Jeżeli dodamy do tego blokowanie płatności – z powodzeniem stosowane przez Hiszpanię, Francję czy Niemcy – mamy realną szansę na sukces w walce z szarą strefą i dodatkowe wpływy do budżetu.
Rozwiązania problemu walki z szarą strefą podane zostały na tacy przez inne państwa. Najwyższy czas zastosować je także w Polsce. W kraju, w którym dziura budżetowa sięga prawie 40 mld złotych (źródło: PAP, Deficyt budżetowy po październiku sięgnął 39 mld 454,6 mln zł http://finanse.wp.pl/kat,1034079,title,Deficyt-budzetowy-po-pazdzierniku-siegnal-39-mld-4546-mln-zl,wid,16174373,wiadomosc.html z dn.15.11.2013) nie można pozwolić na straty setek milionów złotych rocznie z tytułu działalności szarej strefy zakładów bukmacherskich!
Marek Kowalski
Konfederacja Lewiatan
Warszawa, 12.12.2013 r. (Materiały prasowe)
"Poniedziałek 08.04.2024 nr 7,15,24,41,42 wtorek 09.04,2024 nr losowania 7,15,23,41,42 co to k...a ma być? Komuś coś gdzieś z rodziny nie wyszło?"
"Do Afryka. Bardzo dobrze powiedziane. Niech zmienią ustawę a nie co chwila inna interpretacja. Przepis należy traktować wprost a nie cwaniactwem jak to sądy robią."
"To może najwyższa pora zmienić zapisy UoGH zamiast wymyślać coraz to nowsze definicje losowości jak „perspektywa gracza” i sposoby żeby podpiąć na siłę logikę pod hazard. Dodatkowo zaprzestać zatrzymywanie urządzeń bez elementu losowego w kodzie źródłowym, jak również ludzi je stawiających do czasu zmiany Ustawy."
"Mieszają zwykle hazardówki z Finderami. Ostatnio rzuciło mi się w oczy że Findery mają opinie Polskiej Akademii Nauk o tym że deterministyczne nie ma nic wspólnego z losowością. I tu trzeba zgodzić się z tym, deterministyka nie ma nic wspólnego z losem. Charakter losowy tj. art2 ust 5 UoGH nie ma nic wspólnego z programem w którym są nagrody rzeczowe czy pieniężne. Finder czy inne tego typu wynalazki oparte na algorytmie deterministycznym należy oceniać czy czasami nie spełniają przesłanek z art. 2 ust 3 UoGH"
"Ciekawe co sobie tam nakleili na tych kartkach:)"