Ostatnia aktualizacja: 22 listopada 2013
We Włoszech jest blisko 800 tys. nałogowych hazardzistów. Liczba ich zastraszająco rośnie przede wszystkim z powodu kryzysu. Skala zjawiska jest tak duża, że… sami właściciele salonów gry – dla poprawy wizerunku – zaproponowali zamknięcie części z nich.
Iluzja łatwego wzbogacenia się, albo przynajmniej odegrania za wszystkie wydane wcześniej pieniądze pociąga 790 tys. Włochów, czyli ponad półtora procent populacji. Pięć lat temu, na początku kryzysu, było ich o dwieście tysięcy mniej.
Właściciele salonów gry, którzy wiedzą, że są postrzegani jako główni odpowiedzialni za tę sytuację. Wystąpili z propozycją zamknięcia 11 tys. lokali i likwidacji 42 tys. automatów do gry. Jak informuje diecezja Rzymu, która na swój sposób także próbuje walczyć z tym zjawiskiem, w samym Wiecznym Mieście jest 718 salonów, posiadających 50 tys. automatów.
Czytaj całość na: tvp.info
"test"
"tak to ten sam człowiek walka dalej trwa"
"Czy Kłos to stara firma PMG ?"
"pozdro dla KŁOSA z Karczewa"
"Broń gazowa 😂😂😂. W kazdym sklepie i art samoobrony można kupić bez zezwolenia. Ponadto nie wprowadzajcie w błąd czytających ponieważ nie można karać za posiadanie automatu nawet hazardowego"