Ostatnia aktualizacja: 6 listopada 2018
TVP Info opublikowało treść nagrania rozmowy Leszka Millera i Aleksandra Kwaśniewskiego, zarejestrowanej pod koniec 2013 r. w restauracji Amber Room. Nagranie to zostało wyrzucone do Wisły, a następnie – na polecenie ABW – wyłowione z rzeki przez nurków.
Do tej pory treść zarejestrowanej rozmowy znana była jedynie z zeznań kelnerów (ujawnionych przez tygodnik „Wprost”). To oni, gdy tzw. afera taśmowa wyszła na jaw, postanowili zniszczyć nośniki nagrań i wyrzucili je do Wisły. Po kilku miesiącach udało je się wyłowić z rzeki – informuje TVP Info.
Były premier i były prezydent na nagraniach rozmawiają głównie o sprawie tajnych więzień CIA w Polsce. Pojawił się również wątek afery Rywina. Miller jest wyraźnie niezadowolony, że zgodził się na powołanie komisji śledczej w tej sprawie. Były prezydent wyraża pogląd, że ta decyzja pomogła Platformie Obywatelskiej i rządowi Donalda Tuska obronić się przed polityczną odpowiedzialnością po wybuchu afery hazardowej w 2009 roku.
To treść rozmowy, jaką na swojej stronie internetowej opublikowało „TVP Info”:
[legend title=”” style=”1″]Leszek Miller: …że ja wtedy zgodziłem się na komisję śledczą, na to wszystko, co potem nastąpiło. Jakiś k…a amok. Przecież mogliśmy się na to nie zgodzić, no k…a.
Aleksander Kwaśniewski: Ale wiesz, przez to jesteś pionierem
Leszek Miller: (śmiech) Czuję się zaszczycony
Aleksander Kwaśniewski: Tusk dzięki temu, dzięki tobie, i za to powinien być ci wdzięczny, mógł ominąć kilka raf…
Leszek Miller: Przećwiczył to…
Aleksander Kwaśniewski: Znaczy za niego przećwiczono. Przecież ja wiem, jak się to odbyło po tej aferze hazardowej. Wiesz jak było. On wezwał Ostachowicza, że ma przeanalizować to wszystko, co Miller zrobił źle. Oni zamknęli się na ileś tam, 48 godzin nie wychodząc i przynieśli pięciopunktowy kwit. Kwit wyglądał tak: pierwszy – wypier…lić wszystkich, których nazwiska pojawiają się w sprawie, bez żadnych tam… Punkt drugi – powołać komisję śledczą, ale w składzie sterowalnym przez Platformę. Punkt trzeci – wybrać na przewodniczącego najbardziej spolegliwą i pewną osobę, nie bacząc na komentarze prasowe – Sekuła. Punkt czwarty – premier powinien się stawić w momencie, który sam uzna za stosowny i zamęczyć komisję swoimi zeznaniami. Pojawił się i osiem godzin, zdaje się, przemawiał, wszyscy mieli już tak serdecznie dosyć, że błagali, żeby to się skończyło… no ale wiesz, obronił się, a sprawa była między nami mówiąc poważniejsza niż wy, bo ona angażowała tyle osób z rządu, że rzeczywiście ten rząd mógł wylecieć w powietrze.
Leszek Miller: Ale widzisz, cieszmy się, że nasi następcy są ludźmi, którzy korzystają z doświadczeń.
Aleksander Kwaśniewski: Nawet te złe doświadczenia, które człowiek nagromadził – dobrze, jak komuś służą…
Leszek Miller: Jasne…
[/legend]
"Poniedziałek 08.04.2024 nr 7,15,24,41,42 wtorek 09.04,2024 nr losowania 7,15,23,41,42 co to k...a ma być? Komuś coś gdzieś z rodziny nie wyszło?"
"Do Afryka. Bardzo dobrze powiedziane. Niech zmienią ustawę a nie co chwila inna interpretacja. Przepis należy traktować wprost a nie cwaniactwem jak to sądy robią."
"To może najwyższa pora zmienić zapisy UoGH zamiast wymyślać coraz to nowsze definicje losowości jak „perspektywa gracza” i sposoby żeby podpiąć na siłę logikę pod hazard. Dodatkowo zaprzestać zatrzymywanie urządzeń bez elementu losowego w kodzie źródłowym, jak również ludzi je stawiających do czasu zmiany Ustawy."
"Mieszają zwykle hazardówki z Finderami. Ostatnio rzuciło mi się w oczy że Findery mają opinie Polskiej Akademii Nauk o tym że deterministyczne nie ma nic wspólnego z losowością. I tu trzeba zgodzić się z tym, deterministyka nie ma nic wspólnego z losem. Charakter losowy tj. art2 ust 5 UoGH nie ma nic wspólnego z programem w którym są nagrody rzeczowe czy pieniężne. Finder czy inne tego typu wynalazki oparte na algorytmie deterministycznym należy oceniać czy czasami nie spełniają przesłanek z art. 2 ust 3 UoGH"
"Ciekawe co sobie tam nakleili na tych kartkach:)"