Ostatnia aktualizacja: 19 kwietnia 2024
Niemal u bram Madrytu ma powstać „europejskie Las Vegas” – kasyna, hotele, pola golfowe. W dotkniętej kryzysem Hiszpanii wiadomość ta wywołuje zachwyt, choć pojawiają się też głosy krytyczne.
Gigantyczny ośrodek Eurovegas będzie się mieścił w gminie Alcorcon, 15 km na południowy zachód od hiszpańskiej stolicy – poinformował w piątek Michael Leven, szef Las Vegas Sands Corporation amerykańskiego potentata kasynowego Sheldona Adelsona.
Budowa ma się rozpocząć pod koniec tego roku. Ukończenie pierwszego z trzech etapów realizacji tego wielkiego projektu zaplanowano na 2017 rok. W sumie Eurovegas ma kosztować 17 miliardów euro – powiedział premier madryckiego regionu autonomicznego Ignacio Gonzales.W rywalizacji o Eurovegas Alcorcon zwyciężyło z Barceloną. Na powierzchni 750 ha w ciągu najbliższych 13 lat powstanie sześć kasyn, wiele hoteli, supermarkety, centra konferencyjne, teatry, pola golfowe i stadion z miejscami dla 15 tys. osób. Przewiduje się, że Eurovegas dostarczy ponad 250 tys. miejsc pracy.
W dotkniętej 26-procentowym bezrobociem Hiszpanii projekt Eurovegas przyjęto z wielkim zadowoleniem. Znaleźli się jednak krytycy, których zdaniem kraj powinien raczej postawić na nowoczesne technologie, a nie na centrum hazardu. Wyrażane są też obawy, że Eurovegas może stać się ośrodkiem prostytucji i przyciągnąć podziemie przestępcze.
Krytykowane są też ulgi podatkowe i inne udogodnienia, przyznane przez Madryt multimiliarderowi Adelsonowi.
(PAP)
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."