Ostatnia aktualizacja: 14 maja 2015
13. maja ,,Le Monde” opublikowało artykuł nt. sytuacji pokera w tym kraju. Po tym, gdy komisja ds. gier hazardowych (ARJEL) opublikowała niedawno raport, który wskazuje, że rynek pokera nadal znajduje się w kryzysie, dziennik sugeruje, że rynek gier hazardowych jako całość wcale może nie być takim Eldorado, jak wcześniej się wydawało.
,,Po silnym wzroście zanotowanym tuż po uruchomieniu regulowanego rynku, zakłady na pokera online nigdy nie przestały spadać”- pisze ,,Le Monde”. I tak właśnie jest- ilość pieniędzy wydawanych przez Francuzów na gry cashowe systematycznie spada.
Jak pisze dziennikarz PokerNews Giovanni Angioni, gry cashowe osiągnęły swój szczyt w 2011 roku, gdy przez regulowane pokerroomy przewinęło się 6,5 miliarda euro. W 2014 roku ten wynik był aż o 31 procent niższy, a wydatki spadły do 4,5 miliardów euro. Co prawda, w przypadku turniejów widać pewne wzrosty, jednak są one zbyt małe, aby zrekompensować poniesione straty. Efektem tego jest wycofanie się części pokerroomów z francuskiego rynku. Te same firmy skupiają swoje działania na bardziej dochodowych rynkach. We Francji działa obecnie pięć licencjonowanych pokerroomów, w tym PokerStars i Winamax, które mają największe udziały rynkowe.
"Rynek automatów powinien zostać uwolniony. Legalne kasyna czują się pewnie i golą graczy bezlitośnie i bezkarnie. Gdyby była konkurencja to by im "rurka zmiękła" bo bali by się stracić klienta."
"Rozumiem że chodzi o salon Totalizatora? Nie piszecie że to nielegalny salon."
"U nas też są w nielicznych barach i sklepach , ale nie każdy chce wstawiać, ale ci co się nie bali i boją mają przynajmniej większą ilość klientów"
"Czemu tam nie mozna grac mieszkam w stanach tutaj automaty sa na stacjach w niektorych sklepach.nie mowiac juz o kasynach?"
"Zupełnie nieprzydatna rada. Jak strona nie działa to nic nie zrobisz. Awarie sa częste. teraz np. od kilku godzin nie działają wpłaty"