Ostatnia aktualizacja: 28 czerwca 2024
Coraz więcej polityków rozumie, że poker nie jest grą losową jak ruletka. Nawet ci z partii rządzącej nieoficjalnie przyznają, że ustawa hazardowa była wprowadzona naprędce – mówi prezes stowarzyszenia Wolny Poker Marcin Horecki
Jako prezes stowarzyszenia Wolny Poker wspólnie z partią Twój Ruch złożył Pan pod koniec stycznia projekt nowelizacji ustawy hazardowej. Co się z nim dzieje? Jest szansa na to, że na jego ewentualne wejście w życie nie będziemy musieli czekać na przykład kilku lat? Projekt został bardzo pozytywnie oceniony przez Biuro Analiz Sejmowych. Został sprawdzony pod kątem zgodności z konstytucją i prawem Unii Europejskiej. Eksperci uznali go za zgodny z prawem UE, konkretnie odnosząc się do wyroków Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości oraz sądów. Mówią one, że każdy kraj członkowski ma prawo regulować rynek, ale musi to być zrobione z zachowaniem pewnych proporcji.
A obecna ustawa poprzez praktyczną delegalizację pokera w Polsce, przy jednoczesnym przyzwoleniu na szeroką gamę innych gier typowo hazardowych, nie spełnia tych wymogów. Nanieśliśmy kosmetyczne poprawki i pod względem formalnym projekt jest bez zarzutu. Teraz piłeczka nie jest po naszej stronie. Bo jedną sprawą jest zainteresowanie i poparcie ekspertów, a zupełnie inną opór polityczny, z którym się spotykamy. Nikt nie chce „ruszyć” sprawy pokera i hazardu.
Czytaj całą rozmowę Tomasz Dębka z Marcinem Horeckim w dzisiejszym wydaniu magazynu Polska The Times
"nie wiem czy ktokolwiek odważy się wziąć udział w takim badaniu."
"Mocne papiery. Dlatego szyby szczelnie na czarno oklejone :))"
"Ta firma ma mocne papiery o tym że nie podlegają pod ustawę hazardowa."
"I takie lokale powinny być u nas w Polsce"
"Nie rozumiem, nielegalny salon gier poskarżył się policji, że został okradziony? :o"