Ostatnia aktualizacja: 13 maja 2015
Uczestnicy loterii kupują losy i wygrywają nagrody, a dochód ze sprzedaży losów organizacja przeznacza na ważny społeczny cel – tak w skrócie można wyjaśnić mechanizm finansowania działań społecznych poprzez loterię.
Wygląda prosto, ale przepisy prawne przewidują sporo formalności, które powodują, że zorganizowanie loterii nie jest wcale prosta.
Pod koniec 2014 r. uregulowania dotyczące loterii fantowych służących celom dobroczynnym trochę się zmieniły. Celem zmiany było ułatwienie fundacjom i stowarzyszeniom urządzania gier, które służą celom społecznym, a pula nagród nie jest wysoka. Pomimo nowelizacji ustawy, formalności jest jednak nadal sporo.
Organizacja ma do wyboru organizację loterii „małej” lub „wielkiej”. Loteria „mała” to taka, w której pula wygranych (czyli suma wszystkich nagród) wynosi maksymalnie 3941,49 zł – dla osób fizycznych, grup nieformalnych, organizacji pozarządowych (podana kwota obowiązuje w 2015 r., zmienia się co roku). Dla organizacji mających status OPP ta kwota jest wyższa i wynosi nieco ponad 59 tys. zł. Taką loterię zgłasza się do urzędu celnego. Loteria „wielka” to taka, która nie ma limitu nagród. W przypadku takiej loterii organizacja musi wystąpić z wnioskiem o zezwolenie do izby celnej i zapłacić za takie zezwolenie.
Jak to jest z loteriami?
Wprawdzie zgłoszenie loterii jest łatwiejsze niż uzyskanie zezwolenia, ale również w tym przypadku organizacja musi dopełnić szeregu formalności. Główną trudnością jest wypełnienie załączników do formularza zgłoszenia loterii fantowej. Jest ich naprawdę wiele, a zrozumienie tego, co powinno znaleźć się w każdym z nich, sprawia problemy. Niełatwym zadaniem jest również przygotowanie regulaminu, który musi spełnić różne wymagania, a których nie precyzuje żaden formularz ani instrukcja. Organizacja sama musi dojść do tego, co konkretnie powinno być zawarte w regulaminie (np. że miejsce loterii to nie „park miejski”, tylko konkretne miejsce w parku miejskim – chodzi o to, żeby ewentualna kontrola mogła łatwo trafić na miejsce loterii).
Czytaj całość na: poradnik.ngo.pl
"Rynek automatów powinien zostać uwolniony. Legalne kasyna czują się pewnie i golą graczy bezlitośnie i bezkarnie. Gdyby była konkurencja to by im "rurka zmiękła" bo bali by się stracić klienta."
"Rozumiem że chodzi o salon Totalizatora? Nie piszecie że to nielegalny salon."
"U nas też są w nielicznych barach i sklepach , ale nie każdy chce wstawiać, ale ci co się nie bali i boją mają przynajmniej większą ilość klientów"
"Czemu tam nie mozna grac mieszkam w stanach tutaj automaty sa na stacjach w niektorych sklepach.nie mowiac juz o kasynach?"
"Zupełnie nieprzydatna rada. Jak strona nie działa to nic nie zrobisz. Awarie sa częste. teraz np. od kilku godzin nie działają wpłaty"