Na blackjacka, ruletkę, jednorękiego bandytę być może do Świnoujścia
Ostatnia aktualizacja: 10 lipca 2014
Opuszczony budynek przy ul. Chrobrego znów może tętnić życiem. Ma w nim powstać kasyno. Kuracjusze, wczasowicze i turyści to potencjalnie największa grupa klientów.
W budynku, w którym dawniej mieścił się salon gier, spółka Bookmacher chce otworzyć kasyno. Wystąpiła jakiś czas temu do Rady Miasta Świnoujścia o wydanie opinii o lokalizacji kasyna gry. Jest ona niezbędna przy składaniu wniosku do ministra finansów o udzielenie koncesji na prowadzenie tego typu działalności.
Ze względu na to, że w budynku już funkcjonował salon gier, nie wymaga on dokonywania zmiany sposobu użytkowania. Na razie jednak inwestycja jest owiana tajemnicą.
– Budową kasyna zajmuje się prywatny inwestor na prywatnej nieruchomości – wyjaśnia Robert Karelus, rzecznik prezydenta Świnoujścia. – Posiada on odpowiednie zezwolenia na uruchomienie i remont. Na pytanie, kiedy ruszy z inwestycją i kiedy kasyno zacznie działać, może odpowiedzieć tylko jego właściciel.
Z pewnością chętnych do gry nie zabraknie. W końcu Świnoujście to kurort, do którego przyjeżdża się zaszaleć. Zatem kuracjusze, wczasowicze i turyści to potencjalnie największa grupa klientów. – Myślę, że kasyno w takim mieście, to świetny pomysł – mówi, nie kryjąc zadowolenia, Marcin Kozłowski z Warszawy. – Sam bym chętnie wpadł i zobaczył, jak ono działa. Kto wie, może jeszcze bym zarobił na wakacjach. Podobno początkujący mają szczęście.
Czytaj całość w dzisiejszym wydaniu Głosu Pomorza, rubryka: Głos szczeciński