Na tronie i przy stoliku

Historia Hazardu
MDM 24/04/2014

Ostatnia aktualizacja: 16 kwietnia 2020

Historia zna wielu cesarzy i królów, którzy lubili grę. Dla jednych była to tylko niewinna rozrywka, dla innych – prawdziwa pasja, niekiedy przeradzająca się wręcz w nałóg.

Rzymscy imperatorzy regularnie uprawiali hazard, grając w kości oraz obstawiając zakłady w czasie walk gladiatorów i podczas wyścigów rydwanów. Szli za przykładem samego Juliusza Cezara (100 – 44 p.n.e.), który był namiętnym graczem, w czym dzielnie sekundował mu młody przyjaciel Marek Antoniusz (82 – 30 p.n.e.). Obaj pasjonowali się
grą w kości i przyjmowali zakłady na walki kogutów.

Przegrana albo… śmierć

Powszechnie znane są słowa Cezara „kości zostały rzucone” wypowiedziane w chwili, gdy przekraczał rzekę Rubikon i rozpoczynał
wojnę w Italii. Oczywiście, była to przenośnia, ale chyba nie bez przyczyny w tym najważniejszym momencie swego życia boski Cezar wspomniał ulubioną grę… Od kostek i kubka nie stronili następcy Cezara. Swetoniusz, autor dzieła „Żywoty cezarów” podaje, że cesarz August (63 p.n.e. – 14 n.e.) „grał uczciwie i godnie przyjmował porażki”. Natomiast osławiony Neron (37 – 68 n.e.) był typowym szulerem i oszukiwał bez żenady. Grał zawrotnie drogo, po 400 tysięcy sestercji za punkt, i prawie zawsze wygrywał. Zresztą jego partnerzy woleli przegrać
niż narazić się władcy, który miał zwyczaj skazywać na śmierć każdego, kto wzbudził jego niezadowolenie. Cesarz Kaligula (12 – 41 n.e.) także uważał przegraną przy stoliku za osobistą zniewagę, więc jeśli ktoś ośmielił się go ograć, to z góry było wiadomo, że długo nie pożyje.

Czytaj dalej…

0 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

E-PLAY.PL