Ostatnia aktualizacja: 3 czerwca 2014
Ponad 7 proc. uczniów trzecich klas gimnazjów odwiedza witryny hazardowe. – Przegrywają tam prawdziwe pieniądze i wpadają w realne kłopoty – mówi Łukasz Wojtasik z fundacji Dzieci Niczyje.
Uśmiechnięta twarz 21-letniego Dominika Pańki zimą obiegła polskie media. W turnieju pokerowym na Bahamach wygrał ponad 4 mln zł (zgarnął najwyższą wygraną w historii polskiego pokera). Zdjęciami Pańki w sieci chętnie dzielą się gimnazjaliści i maturzyści. Niektórzy piszą: „Po co mi matura? Pójdę jego śladem”. Sukces absolwenta Gimnazjum i Liceum Akademickiego w Toruniu (to najlepsza szkoła w Polsce według rankingu „Perspektyw”) rozpalił wyobraźnię młodych. Większość mówiła o „niewiarygodnym szczęściu”, tylko nieliczni podkreślali, że Pańka to zdolny matematyk i pracujący na sukces sportowiec.
Czy zachwyceni pokerową fortuną gimnazjaliści pamiętają, że nie zawsze przygoda z kartami kończy się w ten sposób? Mogli już nie pamiętać o historii z grudnia 2011 r. To wtedy 16-letni licealista z Nowego Sącza, który wpadł w sieć pokerowych długów, zabił nożem taksówkarza. Dorosłym, z którymi grał, był winien blisko 8 tys. zł. Przed sądem pełnomocnik nastolatka tłumaczył, że chłopakowi grożono połamaniem rąk i nóg. Taksówkarza zaatakował w desperacji.
Czytaj całość na: wyborcza.pl
MiXer
16:40 03/06/2014