Ostatnia aktualizacja: 14 listopada 2013
Sąd tymczasowo aresztował 29-letniego częstochowianina, podejrzanego o napad na jeden z częstochowskich salonów gier. Zrabowane 1700 złotych mężczyzna wydał na… grę na automatach w innym salonie gier.
Zaraz po tym zgłosił się do komisariatu. Decyzją sądu został już tymczasowo aresztowany.
W ubiegły piątek nad ranem do jednego z częstochowskich salonów gier wszedł mężczyzna, który przyniesioną ze sobą taśmą skrępował pracownika i grożąc mu pozbawieniem życia skradł znajdujące się tam pieniądze w kwocie około 1700 złotych. Gdy pracownik został uwolniony, powiadomił o wszystkim policjantów. Stróże prawa szybko ustalili, że sprawcą napadu jest 29-letni Adam Z – znany ze swojego zamiłowania do gry na automatach.
Czytaj całość na: dziennikzachodni.pl
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."