Ostatnia aktualizacja: 15 lutego 2014
Policja wraz z celnikami wkroczyła na Kurdwanowie do salonu gier hazardowych prowadzonego przez „Shreka” – członka wiślackiej bojówki. Jeden z kompanów kibola próbował przechytrzyć policję – wyłączał maszyny i chował do nich piloty.
Incydenty sprowokowane przez członków bojówek ściągnęły na siebie uwagę policji. Jak dowiedziała się „Gazeta Wyborcza”, funkcjonariusze dostali sygnał, że salon gier przy ul. Bojki na Kurdwanowie, który prowadzi Łukasz S., pseudonim „Shrek”, działa nielegalnie. Wraz z izbą celną przeprowadzili tam kontrolę. Gdy na początku tygodnia wkroczyli do salonu, kompani „Shreka” próbowali utrudnić im działanie.
Czytaj całość na: krakow.gazeta.pl
benedykt
16/02/2014