14 zestawów komputerowych, które służyły do urządzenia nielegalnych gier hazardowych zatrzymała pomorska KAS. Za urządzanie nielegalnych gier hazardowych właścicielowi lokalu grożą wysokie kary.
Nielegalne gry hazardowe mogą być oferowane nie tylko na klasycznych automatach do gier. Dowodem tego są m.in. ostatnie działania funkcjonariuszy Pomorskiego Urzędu Celno – Skarbowego w Gdyni, w wyniku których w jednym z lokali w Gdyni, zabezpieczono 14 zestawów komputerowych na których oferowano gry hazardowe.
Organizatorom tego nielegalnego procederu, tak samo jak w przypadku urządzania gier hazardowych na klasycznych automatach, grozi kara pobawienia wolności do lat trzech oraz kara administracyjna w wysokości 100.000 zł od każdego urządzenia, na którym gry oferowano.
Krajowa Administracja Skarbowa przypomina, że osobom odpowiedzialnym za urządzanie i prowadzenie nielegalnych gier hazardowych grozi odpowiedzialność karna: kara grzywny do 720 stawek dziennych albo kara pozbawienia wolności do lat 3, albo obie te kary łącznie.
Organizatorowi nielegalnych gier, a także właścicielowi lokalu grozi także kara pieniężna w wysokości 100 tysięcy złotych od każdego nielegalnego automatu.
Tylko w bieżącym miesiącu, funkcjonariusze pomorskiej KAS, zabezpieczyli na terenie Trójmiasta, 32 nielegalne urządzenia hazardowe.
Źródło: Izba Administracji Skarbowej w Gdańsku
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."