Ostatnia aktualizacja: 12 marca 2025
Tage Pettersen, będącym członkiem Partii Konserwatywnej stwierdził, że zakończenie obecnego monopolu miałoby wyłącznie pozytywny wpływ na norweski rynek hazardowy i zapewniłoby znacznie lepszą ochronę graczom, którzy obecnie korzystają z operatorów działających w szarej strefie.
„Liberalizacja rynku lepiej chroni graczy”
Podczas wywiadu udzielonego jednej z lokalnych gazet o nazwie „Moss Avis” Tage Pettersen wezwał do otwarcia norweskiej branży hazardowej na prywatne podmioty. Jego zdaniem obecnie blisko 50% rynku jest obsługiwane przez firmy działające w tzw. szarej strefie.
Pettersen to jeden z czterech polityków Partii Konserwatywnej, którzy od kilku dobrych miesięcy prowadzą dość intensywną kampanię na rzecz liberalizacji prawa hazardowego w Norwegii. W swoim manifeście wyborczym wygłoszonym jakiś czas temu wzywają oni do całkowitego usunięcia modelu monopolistycznego, co pozwoliłoby zapewnić nieco większą pomoc osobom zmagającym się z uzależnieniem od hazardu.
We wrześniu tego roku w Norwegii odbędą się kolejne wybory parlamentarne. Już teraz wiele partii posiada w swoich programach postulaty bliźniaczo podobne do tych głoszonych przez Partię Konserwatywną.
Szef norweskiej organizacji branżowej Norsk Bransjeforening for Onlinespill (NBO), Carl Fredrik Stenstrøm stwierdził w jednym z wywiadów udzielonych IGamingBussines (IGB), że spodziewa się otwarcia rynku do 2028 roku.
Sąsiedzki wzór
Jako idealny przykład pozytywnych skutków zlikwidowania rynkowego monopolu Tage Pettersen podaje rynkową sytuację tuż za granicami Norwegii:
„W Norwegii możemy stworzyć najlepszy model w oparciu o doświadczenia Danii, Szwecji i Finlandii. Nikt w tych krajach nie opowiada się za powrotem do monopolu!”
W kolejnej wypowiedzi Pettersen podkreśla również niebagatelną rolę krajowych rejestrów samowykluczenia, które w Danii oraz Szwecji wykorzystuje się do zwiększenia ochrony graczy:
„Dzięki licencjonowanemu modelowi lepiej zapobiegamy problemom związanym z hazardem. Był to główny powód zmiany regulacji w Szwecji. Tam ponad 110 000 graczy korzysta obecnie z systemu „Spelpaus”, który blokuje dostęp do wszystkich licencjonowanych gier”
Norks Tipping, a więc firma posiadająca absolutny monopol na działalność hazardową w Norwegii została w lutym tego roku ukarana grzywną w wysokości 36 milionów koron norweskich (13 053 360 mln złotych) za usterkę, w wyniku której gracz nie mógł dokonać samowykluczenia na koncie gracza u wspomnianego operatora. Problem pozostawał nierozwiązany stosunkowo długo, gdyż klienci byli pozbawieni tej opcji od stycznia aż do maja 2024 roku!
"Do Użytkownika "hazard" Jak Państwo nie ma nic z kasyn legalnych? Przecież kasyna naziemne płacą ogromny 50% podatek od zysku."
"zawsze mówiłem , co państwowe to niczyje !!! Tak było , jest i będzie . Brak konkurencji wpływa na demoralizację Zarządów i korupcję . Tak było i jest nadal. Brak doświadczenia w branży źle wpływa na pracę TS . Firma hazardowa to firma hazardowa . Praca w bankach to praca w bankach ."
"Nie da się zamknąć dochodowej świni jaką jest Lotto pomimo, że dymają naród to odprowadzają do budżetu państwa spore dochody. Generalnie działają jak kasyna. Urabiają klientów, rżną na kasę i zostawiają w skarpetach."
"Dziadostwo. W losowaniach Mini Lotto z 22 i 23.03.25 padły 3 te same liczby czy to k...a mać możliwe? 4,8,9... sprawdźcie sami. Daje do myślenia. Nie wierzę w uczciwość tej trzymającej monopol i jedynej zatwierdzonej loterii."
"Człowiek niby wiedzioł, ale się jednak trochę łudził"