Ostatnia aktualizacja: 9 marca 2022
Były dyrektor generalny Playtech, Tom Hall wskazał palcem na Aristocrat za zorganizowanie kampanii wokół grupy azjatyckich inwestorów, którzy rzekomo zbudowali pakiet blokujący Playtech przed głosowaniem akcjonariuszy i działali wspólnie, aby zablokować ofertę Aristocrat, donosi The Financial Times.
Fałszywe roszczenia dotyczące kanałów i terminy zakupu udziałów
Nazwisko Halla, który był dyrektorem generalnym Playtech w latach 2003-2005, pojawiało się w doniesieniach medialnych, w których spekulowano, że inwestorzy azjatyccy kupują akcje Playtech po cenach powyżej proponowanych przez Aristocrat, czyli 680 pensów za akcję z zamiarem zablokowania oferty. Ostatecznie Aristocrat nie zdobył wystarczającej liczby głosów akcjonariuszy i oferta została odpuszczona.
Według raportu opracowanego przez prywatną firmę detektywistyczną, która skłoniła brytyjski Panel ds. Przejęć i Fuzji do wszczęcia dochodzenia, Hall, mieszkający od 1989 roku w Hongkongu, był mózgiem grupy anonimowych inwestorów.
Raport poszedł dalej, wymieniając „kluczowe powiązania” między różnymi inwestorami z Hongkongu, oskarżając niektórych z nich o „bliskość zorganizowanej przestępczości” w wersji czerwonej widzianej przez FT, ale według nie nazwanego źródła posiadającego wiedzę tym w zakresie. Podczas obrad panelu, inwestorzy z Hongkongu nigdy nie przyznali się, że pracowali razem.
W rozmowie z mediami, Hall odrzucił pomysł, że działał jako kanał dla tych ludzi, odwołując się do niektórych nazwisk z listy inwestorów z Azji. Potwierdził, że nigdy nie słyszał o tych ludziach ani nie rozmawiał z nimi, to samo powiedział Panelowi ds. Przejęć. Hall stwierdził również, że panel został błędnie poinformowany o czasie zakupów jego akcji Playtech.
Kluczowi interesariusze uznali, że oferta była zbyt niska
Hall przerwał milczenie w związku z najnowszym podejściem TTB Partners, kolejnego kandydata do przejęcia dostawcy technologii, który nie złożył jeszcze zdecydowanej oferty. Dyrektor generalny Playtech, Mor Weizer, który otwarcie poparł grupę, prosząc o przyłączenie się jako inwestor, stwierdził również, że niektóre „instytucje pierwszego poziomu z siedzibą w Wielkiej Brytanii, niektórzy byli pracownicy i niektórzy ludzie, którzy nadal są zaangażowani w firmę”, również głosowali przeciwko ofercie Aristocrat uznając, że jest za niska.
Hall, który ma 1,34% udziałów w Playtech, również przedstawił Panelowi Przejęć, że jego transakcje na akcjach spółki sięgają trzech lat wstecz. Obecnie pracuje nad wykupem menedżerskim z firmą Weizer wspieraną przez TTB Partners.
Hall podobno nawiązał kontakt z TTB po nieudanej ofercie Aristocrat, a następnie poprosił Weizera o przyłączenie się w celu ułatwienia ekspansji firmy w USA. Weizer posiada licencje osobiste w kilku stanach USA i był inicjatorem startów Playtech w Michigan i New Jersey.
Hall i Weizer, którzy podobno są wspierani przez dwie duże instytucje finansowe w Wielkiej Brytanii i USA, nie zamierzają rozbić grupy poprzez przegląd jej działalności w Azji lub sprzedaż swojego ramienia detalicznego Snaitech we Włoszech i złożą wkrótce ofertę wyższą niż Aristocrat firmie Playtech.
Na podstawie: gamblingnews.com
"Poniedziałek 08.04.2024 nr 7,15,24,41,42 wtorek 09.04,2024 nr losowania 7,15,23,41,42 co to k...a ma być? Komuś coś gdzieś z rodziny nie wyszło?"
"Do Afryka. Bardzo dobrze powiedziane. Niech zmienią ustawę a nie co chwila inna interpretacja. Przepis należy traktować wprost a nie cwaniactwem jak to sądy robią."
"To może najwyższa pora zmienić zapisy UoGH zamiast wymyślać coraz to nowsze definicje losowości jak „perspektywa gracza” i sposoby żeby podpiąć na siłę logikę pod hazard. Dodatkowo zaprzestać zatrzymywanie urządzeń bez elementu losowego w kodzie źródłowym, jak również ludzi je stawiających do czasu zmiany Ustawy."
"Mieszają zwykle hazardówki z Finderami. Ostatnio rzuciło mi się w oczy że Findery mają opinie Polskiej Akademii Nauk o tym że deterministyczne nie ma nic wspólnego z losowością. I tu trzeba zgodzić się z tym, deterministyka nie ma nic wspólnego z losem. Charakter losowy tj. art2 ust 5 UoGH nie ma nic wspólnego z programem w którym są nagrody rzeczowe czy pieniężne. Finder czy inne tego typu wynalazki oparte na algorytmie deterministycznym należy oceniać czy czasami nie spełniają przesłanek z art. 2 ust 3 UoGH"
"Ciekawe co sobie tam nakleili na tych kartkach:)"