Operacja „ARGON” uderza w układ kolesi

Artykuły Gry hazardowe
Iwo 08/06/2021

Ostatnia aktualizacja: 22 kwietnia 2024

W zeszłym roku „Wyborcza” dotarła do wciąż utajnionej analizy CBA z operacji o kryptonimie „Argon”. Biuro po przejęciu władzy przez PiS śledziło początki biznesowej kariery Adama Hofmana i jego partnerów z R4S.

Z analizy wynika, że przynajmniej w pierwszym roku działalności agencja R4S czerpała garściami z politycznych kontaktów swoich twórców. Tylko do połowy sierpnia 2016 r. zarobiła na współpracy ze spółkami skarbu państwa ponad 1,2 mln zł. Najwięcej ponad pół miliona uzyskała od spółek Grupy Azoty.

16 lutego 2016 r. agencja podpisała umowę „na usługę public relations” z Zakładami Chemicznymi „Police”, będącymi częścią Grupy Azoty. Koszt 40 tys. zł. Już dwa dni później ta sama spółka zleciła agencji Hofmana kolejną „usługę public relations”. Tym razem na 480 tys. zł. I kolejną na 255 tys. zł. Fragment analizy CBA:

„Z uzyskanych (…) informacji wynika, że dla prowadzonej przez Adama Hofmana działalności biznesowej kluczowa była wieloletnia znajomość łącząca go z Dawidem Jackiewiczem”.

To bardzo wpływowy wtedy minister skarbu w rządzie Beaty Szydło, który decydował o obsadzie stanowisk w państwowych spółkach. 20 kwietnia 2016 r. we wrocławskiej delegaturze CBA rozpoczyna się sprawa operacyjnego rozpracowania o kryptonimie „Argon”. Początkowo nie chodzi o działalność samej R4S: „Podstawą wszczęcia przedmiotowej formy pracy operacyjnej była uzyskana (…) informacja świadcząca o możliwości istnienia przestępczego procederu polegającego na powoływaniu się przez byłego posła Adama Hofmana na wpływy w instytucjach państwowych, m.in. Ministerstwie Skarbu Państwa, i podejmowaniu się w zamian za korzyści majątkowe pośrednictwa w uzyskiwaniu intratnych zleceń od spółek Skarbu Państwa oraz zatrudniania w nich na wysokopłatnych stanowiskach (…)”.

Jackiewicza łączy z Hofmanem wieloletnia znajomość. Gdy w 2002 r. niespełna 30-letni Jackiewicz zostaje wiceprezydentem Wrocławia, Hofman jest jego asystentem. Razem budują struktury PiS na Dolnym Śląsku. W listopadzie 2015 r. premier Beata Szydło powołuje Jackiewicza na stanowisko ministra skarbu. CBA szybko odkrywa, że pracę w spółkach skarbu państwa znajduje wielu wspólnych znajomych ministra i Hofmana. Robert Pietryszyn, przyjaciel byłego rzecznika PiS od czasów studiów, a dziś partner w R4S, w styczniu 2016 r. wchodzi do zarządu PZU, by w maju przesiąść się na fotel prezesa Grupy Lotos. Szefem Tauronu zostaje Remigiusz Nowakowski, Energi Dariusz Kaśków, Zakładów Azotowych „Kędzierzyn” Mateusz Gramza, a spółki Operator Systemu Magazynowania, która dystrybuuje gaz PGNiG Krzysztof Hnatio.

Ludzie z ekipy Jackiewicza wchodzą do rad nadzorczych: Piotr Paszko w PZU, Adam Węgrzyn w Polskiej Spółce Gazownictwa, Krzysztof Radomski w EuroPolGazie i Totalizatorze Sportowym, Dominik Hunek w KGHM i LOT, Przemysław Lis w Grupie Azoty, Krzysztof Lesiak w Dozamelu. Raport CBA podkreśla, że w pierwszym roku działalności R4S płyną na konto agencji kwoty od kilkudziesięciu do przeszło 200 tys. zł z wielu państwowych spółek.

Poza wspomnianą Grupą Azoty na zleceniach z Polskiego Holdingu Obronnego firma Hofmana zarabia blisko 144 tys. zł. Z Polfy Tarchomin 190 tys. Od Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych i MS TFI dostaje po 133 tys., a od Krajowego Depozytu Papierów Wartościowych 111 tys. Umowa z KGHM to 72 tys., z Polską Spółką Gazowniczą 68 tys., z Dalmorem (część państwowego Polskiego Holdingu Nieruchomości) 49 tys., z Centralą Farmaceutyczną „Cefarm” 37 tys. Do wszystkich tych spółek wysłaliśmy w 2020 r. pytania o charakter współpracy i usług świadczonych na ich rzecz przez R4S. Ze wszystkich dostaliśmy tę samą odmowną odpowiedź z powołaniem się na „tajemnicę przedsiębiorstwa”.

15 września 2016 r., pięć miesięcy po rozpoczęciu operacji „Argon”, Jackiewicz został zdymisjonowany, a jego polityczna kariera legła w gruzach. Sama operacja, jak ujawniła niedawno „Wyborcza”, została zakończona, bo doszło do przecieku. Z naszych informacji wynika, że stał za nim wysoki rangą agent z wrocławskiego oddziału CBA zaprzyjaźniony z ludźmi „układu wrocławskiego”.

Raport CBA podkreśla, że w pierwszym roku działalności R4S płyną na konto agencji kwoty od kilkudziesięciu do przeszło 200 tys. zl z wielu państwowych spółek.

Źródło: wyborcza.pl

0 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

E-PLAY.PL