Ostatnia aktualizacja: 8 czerwca 2024
Nasłuch skarbowy nad przedsiębiorcami. Nikt nie wie, czy fiskus słusznie zagląda w billingi.
Ministerstwo Finansów występowało 10 338 razy do firm telekomunikacyjnych o udostępnienie danych z billingów. Celnicy, tropiąc hazard od stycznia 2011 r. do połowy 2012 r., prosili o nie 26 razy.
Najwyższa Izba Kontroli sprawdza, jak 18 jednostek różnych służb obchodzi się z danymi z billingów. To pierwsza taka kontrola. Resort finansów kontrolę ma już za sobą. DGP dotarł do wystąpienia pokontrolnego NIK. Kontrolerzy pozytywnie ocenili działalność ministerstwa. Jedyny słaby punkt to brak pisemnej procedury przechowywania przenośnych pamięci, ich zabezpieczenia przed wyniesieniem czy postępowania w przypadku uszkodzenia.
Sęk w tym, że NIK nie badała zasadności sięgania po informacje z billingów przez służby podległe ministrowi finansów, czyli wywiad skarbowy i celników.
Czytaj całość na: podatki.gazetaprawna.pl
"Oczywiście nagrodę za najlepszego bukmachera z polską licencją powinien dostać betclic, ale pewnie nie dostał bo to nie Polska firma."
"nie wiem czy ktokolwiek odważy się wziąć udział w takim badaniu."
"Mocne papiery. Dlatego szyby szczelnie na czarno oklejone :))"
"Ta firma ma mocne papiery o tym że nie podlegają pod ustawę hazardowa."
"I takie lokale powinny być u nas w Polsce"