Ostatnia aktualizacja: 26 kwietnia 2019
Osoby, które biorą udział we wszelkich konkursach lub uczestniczą w grach losowych z nadzieją na wysoką wygraną lub nagrodę, często zastanawiają się, czy w razie pomyślnego losu, od wygranych pieniędzy lub wartości nagrody materialnej będą musieli zapłacić podatek.
Przepisy szczegółowo precyzują takie sytuacje, wskazując limity wygranych od których nie trzeba odprowadzać podatku, albo nakazują ryczałtowe odliczenie 10% wygranej przez organizatora. Szczególnym przypadkiem było kasyno – pochodzące stamtąd wygrane były zwolnione z opodatkowania, jednak w ostatnim czasie się to zmieniło. Ile muszą zapłacić gracze i jak rozlicza się taki podatek?
Opodatkowanie wygranych w kasynie
Jeszcze do niedawna można było powiedzieć, że prawo w pewien sposób uprzywilejowało osoby grające w kasynie: pieniądze uzyskane w ramach takiej wygranej były w całości zwolnione z podatku dochodowego. 1 stycznia 2018 roku weszła jednak w życie zmiana przepisów dotyczących opodatkowania środków wygranych w grach hazardowych. Podobnie jak w przypadku innych konkursów i gier, wygrane z kasyna zostały objęte 10% ryczałtowym podatkiem od jednorazowych wygranych przekraczających 2280 zł.
Podatki te najczęściej pobierane są już przy wypłacaniu nagrody. Oznacza to, że osoby, których wygrana przekroczy tę kwotę, w rzeczywistości dostaną o tyle mniej pieniędzy do ręki. Druga opcja – organizator powiększy wygraną, by po odliczeniu podatku móc wypłacić zwycięzcy tyle, ile nominalnie wygrał.
Całość czytaj na: podatnik.info
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."