Ostatnia aktualizacja: 10 czerwca 2024
Niewykluczone, że poker sportowy przestanie być hazardem, a stanie się dyscypliną sportową.
Naczelny Sąd Administracyjny uznał za uzasadnione starania Polskiej Federacji Pokera Sportowego i Polskiego Związku Pokera o zdjęcie z niego odium gry hazardowej. Uchylił decyzje ministra finansów i wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie akceptujące taką kwalifikację.
– To rozstrzygnięcie pionierskie, otwiera możliwość zmian – powiedziała sędzia Czesława Socha. – Nie może być tak, że brydż sportowy jest dziedziną sportu, a poker sportowy figuruje na czarnej liście gier hazardowych.
Do rozstrzygania o charakterze gier upoważnia ministra finansów ustawa z 2009 r. o grach hazardowych. Rozpatrując wniosek PFPS i PZP, minister stwierdził, że poker sportowy podlega rygorom ustawy hazardowej.
Stanowisko ministra poparł wyrok WSA w Warszawie. Oddalając skargę stowarzyszeń, WSA podzielił ocenę, że poker sportowy jest grą losową, w której występuje czynnik przypadkowości. I zgodnie z art. 30 ustawy o grach losowych jest generalnie zakazany poza kasynami gier.
– W art. 2 ust. 1 ustawa o grach hazardowych wymienia 11 gier, w tym pokera. Zasady pokera sportowego nie są odmienne od zasad gry w pokera. Na rozdanie kart gracz nie ma wpływu – wyjaśniała w trakcie rozprawy w NSA stanowisko ministra jego pełnomocniczka Anna Woś.
Do rozprawy doszło w wyniku skargi kasacyjnej obu stowarzyszeń. Ich pełnomocnik, adwokat Andrzej Herman, powołując się na na trzy opracowania autorytetów w tej dziedzinie, przekonywał, że poker sportowy jest grą umiejętności.
Wielki Szu to mit
– Nie toczy się o pieniądze, czynnik losowy nie ma znaczenia. Zawodnicy dostają te same zestawy kart, a wygrana zależy od ich umiejętności. Coraz więcej państw Unii Europejskiej uznaje ją za dziedzinę sportu, a nie za hazard. Organizowane są turnieje międzynarodowe. Działa Międzynarodowa Federacja Pokera Sportowego, do której należy również Polska Federacja, zarejestrowana jako stowarzyszenie sportowe – przekonywali Paweł Abramczuk, prezes PFPS, i Jan Pruszkowski, wiceprezes PZP. – U nas wciąż króluje Wielki Szu i obraz pokera bandyckiego, westernowego. Jesteśmy jednym z nielicznych krajów, w których poker sportowy jest uznany za hazard. Reprezentacja Polski może więc grać tylko za granicą. W efekcie na turnieje jeździ się do Czech, Słowacji, Austrii, Niemiec, na Łotwę, a nawet na Białoruś.
Czytaj całość na: prawo.rp.pl
"zakaz reklamy TS !!!! Obchodzą zakaz reklamy !!!! Powinna być kara , dokładnie taka sama jak dla Poczta Polska"
"No i co nowi milionerzy? Wygraliście po jednej bańce, dane Wam niczym ochłap przyznany przez tzw. Totalizatora Sportowego w nagrodę dla frajerów. ON tzw. TS ma ze sportem tyle wspólnego co poranne oddanie m…zu. Kolejne losowania będą, aż do kolejnej kumulacji realizowanej na konkretne „zamówienie! Porzućcie wszelką nadzieję na wygraną. Nie macie szans z mistrzami oszustw! Zastanówcie się, dlaczego zlikwidowali tzw. Komisję Społeczną? Po to, aby popuścić wszelkie moralne hamulce."
"Panstwo niema nic z Kasyn online jak rowniez niema nic z Kasyn legalnych ... jedynie co mieli bardzo duzo pieniedzy to bylo z podatku POG gdy byly automaty ogolnodostepne na rynku wtedy kazdy placil OOG od automatu zatrudnial ludzi wynajmowal lokale wsztstko zistawalo w Polsce ,niestety ci skurwysyny wola nie miec nic aby nie zostawalo w kraju .."
"Konkretna debata. - za duży podatek dla bukmacherów - uwolnić kasyna on line żeby była nad nimi kontrola. Oprócz jednego Pana który bronił „ fikcyjnego monopolu „ na zlecenie Toto."
"A dlaczego do tej pory były? Bo celnicy nadzorujacy ten teren byli oplacani i nie widzieli tych salonikow proste! Jeszcze jest ich sporo na sandomierzu."