Ostatnia aktualizacja: 9 lipca 2018
Ministerstwo finansów sprzedało w czerwcu obligacje oszczędnościowe za prawie 1,2 mln zł, a najbardziej interesujące jest to, że największą wartość sprzedaży osiągnęły papiery 10-miesięczne (z oprocentowaniem na poziomie 1,5 proc. rocznie), ale przy zakupie których można było wygrać dodatkową premię.
Jednorazowo w czerwcu w sprzedaży dostępna była 10-miesięczna obligacja premiowa. To nowy instrument, który gwarantuje zysk w postaci odsetek (1,50 proc. w skali roku) oraz daje szansę na wygranie dodatkowej premii pieniężnej w wysokości: 10 zł, 100 zł, 1.000 zł, a nawet 10.000 zł. Wyniki sprzedaży pokazują, że obligacje premiowe cieszyły się dużym zainteresowaniem nabywców. Wartość sprzedanych obligacji wyniosła 371 mln zł. Przekłada się to na wzrost wartości puli premii do wygrania. 20 marca 2019 r. zostanie rozlosowanych aż 41.107 premii o łącznej wartości prawie 1,5 mln zł – komentuje, cytowany w komunikacie, Piotr Nowak, wiceminister finansów.
Jak podaje resort finansów, oznacza to, że do wygrania będzie pula 41.107 premii o wartości 1.480.000 zł, z czego 37 po 10.000 zł, 370 po 1.000 zł, 3.700 po 100 zł i 37.000 po 10 zł.
Emisja obligacji premiowych była emisją pilotażową. Jej celem było uatrakcyjnienie oferty obligacji dla nabywców indywidualnych i promocja wszystkich skarbowych obligacji oszczędnościowych. Czerwcowa sprzedaż obligacji osiągnęła rekordowy poziom blisko 1,2 mld zł i jest to najwyższa miesięczna sprzedaż od 15 lat. Łącznie w pierwszym półroczu na zakup obligacji nabywcy przeznaczyli blisko 5,8 mld zł czyli prawie dwa razy więcej niż w tym samym okresie 2017 r. – dodaje, cytowany w komunikacie, Nowak.
Całość czytaj na: wgospodarce.pl
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."
"a czy Totalizator Sportowy nie łamie ustawy ??? Oczywiście , że tak . Wynika jasno z reklamy w TV , wakacje , szczęście nie ma końca i te kulki tzn. lecą w kulki z klientami , etc."
"do Afryka Ale i tak na końcu wszyscy dostają wyroki za różne wynalazki."
"Jeśli chodzi o rośnięcie saloników jak grzyby po deszczu to nie mam zdania. Jednak w zakresie prania pieniędzy to brak losowości równa się brakowi zarzutu prania pieniędzy i grupy. To przestępstwa wtórne, które przy braku 107 nie mogą występować. Dlatego urzędy celne i prokuratury na siłę wymyślają nowe definicje losowości i interpretacje UoGH. Tylko z 258 i 299 zarzut 107 jest jakkolwiek trochę poważny!"
"A to dlatego saloniki z finderami rosną jak grzyby po deszczu. Niezła luka w prawie, niby nie element losowości ale jednak ktoś te pieniądze musi wyprać."