Ostatnia aktualizacja: 3 stycznia 2023
Polski duet Karol Skowerski (Nosan Galeria Echo Kielce) oraz Wojciech Szewczyk (Konsalnet Warszawa) wywalczył na Filipinach tytuł wicemistrzów globu w bilardzie! Za swój wynik otrzymali czek na 30.000$
W pierwszym swym dzisiejszym pojedynku, którego stawką był awans do finału pokonali po bardzo dobrym spotkaniu jednych z faworytów zespół Tajwanu 9-5. Mecz ten od początku kontrolowali nasi reprezentanci. Kilka partii „z kija” oraz skrupulatnie wykorzystywany każdy błąd rywali pozwolił na pewne zwycięstwo i awans do finału. Tutaj czekali na nich Finowie, którzy po dramatycznym boju pokonali w wcześniejszym półfinale Stany Zjenoczone 9-7.
Mecz finałowy rozpoczął się od prowadzenia naszego zespołu 3-1. Potem kolejne trzy partie zdobył Fiński debel i wyszedł na prowadzenie 4-3. Po kilkunastu minutach było już 5-5. Kolejne dwie zwycięskie partie dały nam prowadzenie 7-5. Niestety znów dobra odpowiedź Finów i kolejny remis, tym razem 7-7. Następne rozbicie dla Polski i prowadzimy 8-7. Kolejne trzy partie wygrali jednak rywale i to oni wznieśli w górę wspaniały puchar za tytuł mistrza świata. Nasi natomiast otrzymali srebrne medale i owację od tysięcy osób oglądających pojedynek finałowy. Byli bowiem największą sensacją turnieju. Mało kto (chyba oprócz samego Wojtka i Karola) spodziewał się ich w finale.
Przypomnijmy, że para Skowerski-Szewczyk zdobyła pierwszy w historii medal dla Polski w mistrzostwach świata seniorów. Cieszy to niezmiernie tym bardziej, że poziom jaki zaprezentowali szczególnie w trzech ostatnich spotkaniach był wysoki. Zagrali jak „rasowa” turniejowa drużyna, która rozkręca się z meczu na mecz. W finale być może zabrakło trochę szczęścia i zimnej krwi, ale pokazali że bilard w Polsce stoi na bardzo wysokim poziomie. Na ten medal czekaliśmy kilkanaście lat i jak mówili w wywiadach przed ćwierćfinałowym pojedynkiem „Bardzo go chcą zdobyć dla Polski i dla kibiców bilarda w naszym kraju bo na taki sukces czekają i zasługują wszyscy fani tego sportu”. Cieszymy się wraz z naszymi „orłami” i mamy nadzieję, że otworzyli kolejne drzwi do zdobyczy medalowych naszych reprezentantów.
Dodajmy, że za swój występ otrzymali czek na 30.000 $ (blisko 100.000 zł) co jest największą wygraną w historii polskiego bilarda. Zwycięzcy wzbogacili swe konto o 60.000 $. Tak więc pojedynek finałowy toczył się o bagatela… 100.000 złotych.
W zawodach wzięły udział 32 zespoły z 31 krajów świata. Łączna pula nagród wyniosła 250.000$. Turniej rozgrywany był systemem pucharowym (przegrany odpada) a zmagania codziennie obserwowało na żywo kilka tysięcy osób.
bilard-sport.pl
"Poniedziałek 08.04.2024 nr 7,15,24,41,42 wtorek 09.04,2024 nr losowania 7,15,23,41,42 co to k...a ma być? Komuś coś gdzieś z rodziny nie wyszło?"
"Do Afryka. Bardzo dobrze powiedziane. Niech zmienią ustawę a nie co chwila inna interpretacja. Przepis należy traktować wprost a nie cwaniactwem jak to sądy robią."
"To może najwyższa pora zmienić zapisy UoGH zamiast wymyślać coraz to nowsze definicje losowości jak „perspektywa gracza” i sposoby żeby podpiąć na siłę logikę pod hazard. Dodatkowo zaprzestać zatrzymywanie urządzeń bez elementu losowego w kodzie źródłowym, jak również ludzi je stawiających do czasu zmiany Ustawy."
"Mieszają zwykle hazardówki z Finderami. Ostatnio rzuciło mi się w oczy że Findery mają opinie Polskiej Akademii Nauk o tym że deterministyczne nie ma nic wspólnego z losowością. I tu trzeba zgodzić się z tym, deterministyka nie ma nic wspólnego z losem. Charakter losowy tj. art2 ust 5 UoGH nie ma nic wspólnego z programem w którym są nagrody rzeczowe czy pieniężne. Finder czy inne tego typu wynalazki oparte na algorytmie deterministycznym należy oceniać czy czasami nie spełniają przesłanek z art. 2 ust 3 UoGH"
"Ciekawe co sobie tam nakleili na tych kartkach:)"