Posłowie też grają w pokera. Ale boją się zmienić złą ustawę

Poker
Bartosz 09:18 12/01/2015

Ostatnia aktualizacja: 12 stycznia 2015

Minister Kapica wykazuje brak wiedzy w kwestii pokera. Może trzeba go porwać i wywieźć do Pragi, by zobaczył, jak to wygląda w innych krajach? – żartuje poseł PSL Artur Górczyński, szef parlamentarnego zespołu ds. efektywnej regulacji gry w pokera

Nie ukrywamy, że chcemy rozmawiać o pokerze. Publikując ten wywiad, złamiemy prawo? Ktoś może uznać to za promocję hazardu.

W świetle prawa faktycznie jest taka możliwość. Ale nie możemy dać się zwariować, bo teoretycznie wszelkie próby rozmowy o hazardzie byłyby zakazane. Jeżeli do tego zmierza ustawodawca, to jego problem. Nie da się nie rozmawiać o czymś, co nurtuje wiele tysięcy Polaków. Mam nadzieję, że po tej rozmowie nic nam nie będzie grozić.

Pytanie abstrakcyjne, ale jak najbardziej na miejscu. Choćby w świetle grzywny za słynne już zdjęcie z ruletką zamieszczone na Facebooku.

Ręce opadają… Swoją drogą jakiś czas temu zamieściłem na Twitterze zdjęcie ze strony legalnego bukmachera STS, który po zalogowaniu oferuje gratyfikację pieniężną za to, że się kogoś do nich przyciągnie.
Czy to nie jest namawianie do hazardu? Legalni bukmacherzy łamią ustawę czy nie?

Pokerzyści twierdzą,że ustawa jest pełna takich absurdów. Ale po wypowiedziach ludzi z Ministerstwa Finansów można wysnuć wniosek, że nie do końca zdają sobie z tego sprawę.

Odnoszę wrażenie, że najbardziej sprawy z tego nie zdaje sobie sam minister Jacek Kapica Mam informacje od związków zawodowych Służby Celnej, które też mają serdecznie dość działań, jakie są im zlecane. Mówią, że walczą z wiatrakami. Każdy widzi, co się dzieje – weźmy choćby ostatnie wyroki, którymi chwalił się minister Kapica, a które zostały uchylone przez sądy apelacyjne. To wszystko pokazuje, że ta ustawa jest zła, nie działa, jest po prostu bublem prawnym, który trzeba natychmiast zmienić.

Jak Pan przyjął wiadomość o tym, że doktor Jarosław Neneman przejął obowiązki ministra Kapicy m.in. w kwestii rynku gier? Jest szansa, że z nim będzie się lepiej współpracowało?

Tego nie wiem, bo nie znam pana Nenemana. Z jego wypowiedzi mogę jednak wnioskować, że na pewno więcej wie na temat gier niż minister Kapica. Podejrzewam, że ma również inne spojrzenie na sprawę. Wydaje mi się, że zmiany na takich stanowiskach funkcyjnych nie są po to, by kontynuować czyjąś linię, tylko by ją korygować. Mam nadzieję, że niedługo uda się spotkać z panem Nenemanem i wtedy będziemy wiedzieli o wiele więcej. Nadzieje w środowisku są duże. Neneman, wykładowca teorii gier, przyznaje, że czasem gra ze studentami na małe stawki.

Czytaj całość w Polska The Times  z 12 stycznia 2015, rubryka: Magazyn, strona: 15

0 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

E-PLAY.PL