Ostatnia aktualizacja: 9 marca 2014
75-letnia Emma Duvoll z Bronksu postanowiła zagrać na loterii. Ale tym razem nie użyła dat urodzin swoich krewnych, żeby wygrać główną nagrodę. Uznała, że zaszaleje i postawi na numery, które znalazła w ciasteczku z wróżbą. Okazało się, że była to najlepsza rzecz, jaką mogła zrobić.
Kobieta dostała szczęśliwe ciasteczko razem z obiadem, który przywiózł jej syn. Jak powiedziała dziennikarzom, numery, które w nim znalazła, wyglądały tak kusząco, że postanowiła dać im szansę. Miała rację.
I chociaż w losowaniu nie padła główna wygrana, pięć liczb z ciasteczka, których użyła Emma, dało jej 2 miliony dolarów. Żeby zgarnąć całą pulę zabrakło jej tylko siódemki. Mimo wszystko kobieta nie ma na co narzekać. Po opłaceniu podatków ciągle ma do wykorzystania grubo ponad milion dolarów.
Czytaj całość na: deser.pl
"Poniedziałek 08.04.2024 nr 7,15,24,41,42 wtorek 09.04,2024 nr losowania 7,15,23,41,42 co to k...a ma być? Komuś coś gdzieś z rodziny nie wyszło?"
"Do Afryka. Bardzo dobrze powiedziane. Niech zmienią ustawę a nie co chwila inna interpretacja. Przepis należy traktować wprost a nie cwaniactwem jak to sądy robią."
"To może najwyższa pora zmienić zapisy UoGH zamiast wymyślać coraz to nowsze definicje losowości jak „perspektywa gracza” i sposoby żeby podpiąć na siłę logikę pod hazard. Dodatkowo zaprzestać zatrzymywanie urządzeń bez elementu losowego w kodzie źródłowym, jak również ludzi je stawiających do czasu zmiany Ustawy."
"Mieszają zwykle hazardówki z Finderami. Ostatnio rzuciło mi się w oczy że Findery mają opinie Polskiej Akademii Nauk o tym że deterministyczne nie ma nic wspólnego z losowością. I tu trzeba zgodzić się z tym, deterministyka nie ma nic wspólnego z losem. Charakter losowy tj. art2 ust 5 UoGH nie ma nic wspólnego z programem w którym są nagrody rzeczowe czy pieniężne. Finder czy inne tego typu wynalazki oparte na algorytmie deterministycznym należy oceniać czy czasami nie spełniają przesłanek z art. 2 ust 3 UoGH"
"Ciekawe co sobie tam nakleili na tych kartkach:)"