Ostatnia aktualizacja: 16 maja 2023
Prezydent Ekwadoru, Guillermo Lasso opublikował propozycję reformy podatkowej mającej na celu poprawę ożywienia gospodarczego i kondycji fiskalnej tego południowoamerykańskiego kraju.
Propozycja ta, opracowana osobiście przez Lasso, stanowi część „pilnego projektu gospodarczego” i zostanie przedstawiona Kongresowi Narodowemu Ekwadoru, który będzie miał 30 dni na jej rozpatrzenie zgodnie z ekwadorską konstytucją.
Lasso dąży do reorganizacji istniejących ram podatkowych Ekwadoru, proponując unikalny podatek od transakcji cyfrowych, ukierunkowany w szczególności na zakłady sportowe – sektor, który odnotował znaczny wzrost w ostatnich latach.
Podatek ten będzie miał wpływ zarówno na krajowych, jak i międzynarodowych operatorów zakładów sportowych, niezależnie od tego, czy ich firmy mają siedzibę w Ekwadorze.
W związku z tym operatorzy zakładów sportowych będą musieli zapłacić 15% podatku od całkowitego dochodu uzyskanego z nagród. Co więcej, gracze korzystający z platform dla nierezydentów w Ekwadorze również będą musieli zapłacić 15% podatku od wartości zakładu „pobieranego w punkcie transakcji”.
Co więcej, 15% potrącenie zostanie zastosowane do wartości wygranych, podkreślając zaangażowanie rządu w zapewnienie zgodności z przepisami podatkowymi w tym sektorze.
Wdrożenie tej reformy jest odpowiedzią na rosnącą obecność platform zakładów sportowych działających w Ekwadorze bez lokalnego przedstawicielstwa.
Lasso podkreślił, że ekwadorski Urząd Skarbowy zidentyfikował co najmniej 23 działające obecnie strony z zakładami. Platformy te są również objęte zakresem Urzędu Skarbowego dotyczącym pobierania podatku od wartości dodanej.
Pomimo potencjalnych korzyści, propozycja reformy podatkowej ma swoje wady. Przewiduje się, że odciąży ona około 340 000 podatników, ale odbędzie się to kosztem znacznego zmniejszenia wpływów podatkowych dla kraju, szacowanego na około 195 milionów dolarów.
Podatnicy mogą jednak odetchnąć z ulgą, gdyż reforma przewiduje możliwość odliczenia do 15 000 dolarów od wydatków osobistych rocznie, w zależności od liczby osób pozostających na ich utrzymaniu, w celu obniżenia podatku dochodowego.
Ujawnienie tej inicjatywy reformy podatkowej zbiega się w czasie z narastającym napięciem politycznym wokół prezydenta Lasso, który obecnie stoi w obliczu politycznego procesu o domniemane defraudacje w ramach kontraktu na transport ropy naftowej. Zarzutom tym prezydent stanowczo zaprzecza.
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."