Ostatnia aktualizacja: 5 lipca 2018
Miasto Litoměřice w Czechach zaostrzyło regulację dotyczącą gier hazardowych. Pierwotny dekret, ostatnio zmieniony 1 stycznia tego roku, zakazał gier hazardowych tylko na terenie zabytkowym Litoměřic. Teraz nie będzie można prowadzić ośrodków gier w promieniu stu metrów od szkół, akademików, stołówek i domów dziecka.
Odległość będzie mierzona od głównego wejścia, najkrótszym ciągiem komunikacyjnym- powiedziała Michaela Bubeníčková z Urzędu Miasta Litoměřice.
Jednak według Petera Panasa z partii Zielonych sto metrów to nie jest wystarczająca odległość.
We wcześniejszych przepisach odległość mierzono od obrysu budynku, przy pomiarze do głównego wejścia ta odległość znacznie się zmniejsza – mówi Panas.
Zgłosił projekt o zwiększenie odległości do 200 metrów jednak na ostatnim posiedzeniu radni odrzucili propozycję Panasa.
Nowe przepisy mają obowiązywać od drugiego tygodnia lipca, jednak zdaniem prawników Ratusza może być z nimi problem.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych nie ma zastrzeżeń do projektu dekretu jednak urząd ds. ochrony konkurencji wystąpił o uzasadnienie podjęcia takich kroków – powiedziała Martina Skoková.
Urząd Miasta nie zezwala również na zapoznanie się z tekstem dekretu przed jego przyjęciem.
Źródło: iDNES.cz
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."
"a czy Totalizator Sportowy nie łamie ustawy ??? Oczywiście , że tak . Wynika jasno z reklamy w TV , wakacje , szczęście nie ma końca i te kulki tzn. lecą w kulki z klientami , etc."