Ostatnia aktualizacja: 27 września 2024
Jak wynika z badania przeprowadzonego przez Frontier Economics, na zlecenie Betting and Gaming Council (BGC), co roku w Wielkiej Brytanii obstawia się online do 2,7 mld funtów u operatorów z 'czarnego rynku’ co stanowi 2,1% z 128 mld funtów obstawianych u licencjonowanych operatorów online.
Komentarz Redakcji E-PLAY pod raportem.
Badanie wykazało, że 1,5 mln Brytyjczyków stawia co roku do 4,3 mld funtów na rozwijającym się, niebezpiecznym czarnym rynku hazardowym.
Raport opublikowany przez czołowych konsultantów Frontier Economics, zlecony przez organ normalizacyjny Betting and Gaming Council, jest pierwszym poważnym badaniem czarnego rynku od czasu opublikowania przez poprzedni rząd Białej księgi na temat reformy hazardu.
- Hazard na czarnym rynku online ma „wysoką świadomość, jest łatwy do znalezienia i jest już powszechnie używany”, podaje nowy raport
- 2,7 mld funtów postawione na nielegalnych, nieuregulowanych stronach hazardowych czarnego rynku online
- Do 1,6 mld funtów postawione w podziemnych miejscach hazardowych
- Jedna na pięć osób w wieku 18-24 lat, które obstawiają, grała na czarnym rynku, mówi badanie
- Czarny rynek agresywnie reklamuje się wśród młodych ludzi i problemowych hazardzistów
- Organ normalizacyjny reprezentujący 90 procent regulowanego sektora zakładów i gier twierdzi, że zrównoważone regulacje są najlepszą obroną przed czarnym rynkiem
W badaniu wykazano, że nielegalni operatorzy agresywnie atakują klientów z Wielkiej Brytanii, znacznie podważając ochronę graczy, jednocześnie wysysając miliony ze sportu i Skarbu Państwa.
Według badań ponad jeden na pięciu 18-24-latków, którzy obstawiają zakłady, korzysta już z niebezpiecznego, nieuregulowanego czarnego rynku hazardowego online i za pośrednictwem bezpiecznych aplikacji do przesyłania wiadomości online.
W międzyczasie firmy z siedzibą za granicą agresywnie atakują klientów, którzy sami wykluczyli się z regulowanych operatorów zakładów.
Badacze odkryli, że ogromne sumy obstawiane na czarnym rynku hazardu online i offline mogą pozbawić Skarb Państwa nawet 335 mln funtów w ciągu pięcioletniej kadencji Parlamentu, jeśli nie zostaną podjęte żadne działania.
Rocznie jest to równowartość do 1700 pensji pielęgniarek, do 1,2 mln dodatkowych konsultacji z lekarzem rodzinnym lub do 1500 pensji nauczycieli.
Podczas gdy 2,7 mld funtów jest obstawianych na nielegalnych stronach internetowych – co ma wpływ na każdy obszar zakładów i gier, od pokera online po wyścigi konne – badanie sugeruje, że do 1,6 mld funtów może być obstawianych osobiście w nielegalnych jaskiniach hazardu.
Organ ds. standardów BGC stwierdził, że zrównoważone regulacje i stabilne opodatkowanie są najlepszą obroną przed czarnym rynkiem.
Dyrektor generalna Betting and Gaming Council, Grainne Hurst, powiedziała: „
Ten szokujący raport ujawnia niepokojącą prawdziwą skalę rosnącego, niebezpiecznego, nieuregulowanego czarnego rynku hazardu. Od gier online po zakłady sportowe, takie jak wyścigi konne, miliony klientów wpada w ramiona zgubnych operatorów czarnego rynku. Ci ludzie nie dbają o bezpieczeństwo graczy, nie chcą płacić swojej uczciwej części, aby wspierać sport i nie płacą ani grosza podatku.
Nie przestrzegając rygorystycznych standardów ustalonych przez Gambling Commission, nieuregulowani operatorzy na niebezpiecznym czarnym rynku mogą składać większe oferty, zapewniać klientom całkowitą anonimowość i obiecywać swobodę hazardu bez żadnych kontroli ani środków bezpieczeństwa, w przeciwieństwie do członków BGC. Co najgorsze, te strony ośmieszają zasady ustanowione w celu ochrony najbardziej narażonych, agresywnie reklamując swoje usługi tym, którzy sami się wykluczyli.
Rząd i regulator ryzykują, że wpadną w ten problem jak we śnie. Samo przyznanie GC większych uprawnień i zasobów do walki z czarnym rynkiem nie zadziała. Egzekwowanie jest tylko częścią rozwiązania.
„Faktem jest, że uciążliwe i źle przemyślane regulacje kierują klientów z regulowanego sektora na niebezpieczny, nieuregulowany czarny rynek hazardu.
„Propozycje przeciwników prohibicji hazardu, takie jak zakazy reklamowe lub natarczywe, powszechne, niskiego poziomu kontrole dostępności, nie ochronią klientów, w rzeczywistości dadzą kolejną nogę nieuczciwym operatorom czarnego rynku, a tego nikt nie chce.
„Każdy porównywalny rynek na świecie mówi nam to samo. Najlepszą obroną przed tym rosnącym nielegalnym czarnym rynkiem hazardu jest znalezienie właściwej równowagi regulacji”.
Andrew Leicester, zastępca dyrektora Frontier Economics i jeden z autorów raportu, powiedział:
„Raport pokazuje, że większość gier hazardowych odbywa się obecnie za pośrednictwem regulowanych, widocznych kanałów. To dobra wiadomość.
„Ale są pewne znaki ostrzegawcze. Krajobraz szybko ewoluuje w sposób sugerujący, że hazard na czarnym rynku staje się łatwiejszy do znalezienia i uzyskania do niego dostępu.
„Raport dostarcza nowych, aktualnych dowodów na skalę czarnego rynku. Działania mające na celu uczynienie hazardu bezpieczniejszym są ważne, ale muszą unikać ryzyka po prostu nakłaniania większej liczby graczy i wydawania pieniędzy do nieuregulowanych dostawców, którzy nie muszą przestrzegać przepisów dotyczących bezpieczniejszej gry”.
„Czarny rynek” kwitnie także w innych krajach
Oddzielne badania wykazały, że kraje europejskie, które stosują drakońskie przepisy dotyczące zakładów, odnotowują wzrost nieuregulowanego hazardu.
Ograniczenia w Norwegii doprowadziły do powstania czarnego rynku, który obecnie stanowi ponad 66 % wszystkich postawionych pieniędzy.
Inny raport wykazał, że w Bułgarii 47 % postawionych pieniędzy trafia do nieuregulowanego hazardu, w Portugalii jest to 31 %. Oba kraje borykają się z wysokimi stawkami podatków od hazardu.
W zeszłorocznej Białej Księdze wezwano Komisję ds. Hazardu (GC) do poprawy swojej wiedzy na temat czarnego rynku, aby można było zrobić więcej, aby ograniczyć jego zasięg.
Ogółem badania wykazały, że 15 % osób, które regularnie obstawiają zakłady – około 2,8 miliona osób – słyszało o co najmniej jednej stronie czarnego rynku online.
BGC wcześniej wezwała internetowych gigantów do współpracy z jej członkami na regulowanym rynku, aby zapobiec wzrostowi czarnego rynku hazardu online.
Nielegalne strony internetowe oferują hazard kryptograficzny i hazard z kartami kredytowymi, a nawet naśladują regulowane strony do tego stopnia, że ponad połowa graczy (54 %) nie wiedziała, że korzysta z nieregulowanych operatorów.
VPN narzędziem dostępu
Raport ujawnił również szerokie wykorzystanie sieci VPN – lub wirtualnych sieci prywatnych – używanych do maskowania prawdziwej lokalizacji klienta, aby mógł uzyskać dostęp do nieregulowanych firm hazardowych działających za granicą.
W międzyczasie niepokojąca liczba klientów „multi-home”, obstawiających zakłady na regulowanych i nieregulowanych stronach, stwarza większe ryzyko dla regulowanego rynku.
Obecne próby zapobiegania rozwojowi czarnego rynku online okazały się nieskuteczne, ponieważ nielegalni operatorzy mogą łatwo zmienić markę lub stworzyć nowe tożsamości, aby uniknąć wykrycia i kontynuować działalność.
Tylko legalny rynek spełnia rygorystyczne standardy
Wszyscy członkowie BGC są regulowani przez Gambling Commission, co oznacza, że spełniają rygorystyczne standardy.
Oferują środki ochrony graczy i bezpieczniejsze narzędzia hazardowe jako standard, w tym limity depozytów, przerwy i samowykluczenie za pośrednictwem GAMSTOP.
Muszą również spełniać surowe zasady ochrony danych, przestrzegać przepisów dotyczących przeciwdziałania praniu pieniędzy, spełniać wymogi fair play, przestrzegać surowych zasad reklamowych i płacić podatki.
Ponadto członkowie BGC i licencjobiorcy regulowani przez GC dobrowolnie przekazali 172,5 mln funtów w ciągu czterech lat na walkę z problemem hazardu i szkodami związanymi z hazardem.
I wspiera lokalną ekonomię
Według oddzielnego raportu członkowie BGC wnoszą do gospodarki 7,1 mld funtów i generują 4,2 mld funtów podatków, jednocześnie wspierając 110 000 miejsc pracy.
Uregulowany przemysł zakładów i gier hazardowych zapewnia również niezbędne finansowanie niektórym z najpopularniejszych sportów w kraju.
Roczne korzyści z wyścigów konnych wynoszą 350 mln funtów, podczas gdy English Football League i jej kluby otrzymują 40 mln funtów, a snooker, dart i rugby league otrzymują ponad 12,5 mln funtów.
Co miesiąc około 22,5 miliona ludzi w Wielkiej Brytanii bierze udział w zakładach, a zdecydowana większość robi to bezpiecznie i odpowiedzialnie.
Najnowsze badanie stanu zdrowia NHS w Anglii oszacowało, że 0,4 procent dorosłej populacji to problemowi hazardziści.
Badanie Frontier Economics opierało się na szeroko zakrojonym badaniu ponad 6000 osób oraz dodatkowych danych dostarczonych przez członków BGC.
Pełen 62 – stronicowy raport, w języku angielskim, dostępny jest tutaj.
Komentarz Redakcji
Jeśli liczby przedstawione w raporcie są dla Dyrektor generalnej BGC Grainne Hurst „szokujące” to ciekawe co powiedziałaby ona na to co dzieje się w Polsce, gdzie „czarny rynek” wręcz kwitnie. Polska ze względu na swoją regulację, w której monopol na kasyno w sieci ma Państwowy Totalizator, oraz brak realnych działań wymierzonych w operatorów działających na czarnym rynku stała się wręcz „kasynem Europy’.
Oferta nielegalnych serwisów dostępnych dla polskich graczy liczona jest w tysiącach, co potwierdza systematycznie aktualizowany przez Ministerstwo Finansów ’Rejestr Domen Służących do Oferowania Gier Hazardowych Niezgodnie z Ustawą’. Także Informacje które regularnie publikujemy na łamach portalu E-PLAY pokazują mroczny krajobraz rzeczywistości, daleki od tego co chciałaby legalna branża oraz zapewne Skarb Państwa.
Sytuacje można by łatwo odwrócić, lecz do tego potrzebna jest nowelizacja ustawy hazardowej i wprowadzenie „złotego standardu”, w oparciu o doświadczenia innych jurysdykcji hazardowych.
(MTS)
Wiktor Czerwiński
17:12 20/09/2024