Rząd pozwoli bukmacherom na reklamowy raj?

Bukmacherzy
Bartosz 18/11/2016

Ostatnia aktualizacja: 18 listopada 2016

Wolnoamerykanka, reklamowy „wypas”, brak jakichkolwiek norm etycznych – tak eksperci oceniają przepisy wprowadzające dotyczące możliwości reklamowania się firm bukmacherskich. Co ciekawe, sama branża patrzy na zmiany dość sceptycznie i apeluje o zmiany.

W projekcie bardzo restrykcyjnej ustawy hazardowej, która zakłada m.in. objęcie monopolem państwa znacznej części rynku, pojawił się niezwykle liberalny przepis. Dzięki niemu rząd otworzy reklamową furtkę firmom bukmacherskim, zarówno licencjonowanym, jak i tym działającym w szarej strefie, czyli bez zezwolenia ministra finansów. Decyzja wydaje się absurdalna, ponieważ politycy nie przewidzieli jakichkolwiek ograniczeń co do zasad promocji.

BEZWZGLĘDNY ZAKAZ REKLAM ZNIKNIE. NIEDOPATRZENIE?

W świetle obecnych przepisów firmy bukmacherskie nie mogą się reklamować albo robią to w bardzo ograniczonym stopniu za pomocą mailingów czy reklam na zamkniętych stronach internetowych dostępnych wyłącznie dla zarejestrowanych użytkowników. Mówi o tym art. 29 ustawy hazardowej.

W pierwotnym projekcie noweli przygotowanej przez resort finansów zakaz był utrzymany. Treść została jednak zmieniona w trakcie konsultacji międzyresortowych, a autorem autopoprawki był wiceminister i minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin, o czym dowiadujemy się z protokołu ustaleń posiedzenia Rady Ministrów z dnia 19 lipca.

Na pierwszy rzut oka treść artykułu nie budzi podejrzeń: „zabrania się reklamy gier cylindrycznych, gier w karty, gier w kości, zakładów wzajemnych, o których mowa w art. 2 ust. 2 pkt 1, oraz gier na automatach”.

Więcej czytaj na: e-play.eu

0 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

E-PLAY.PL