Ostatnia aktualizacja: 12 stycznia 2023
Zbieranie funduszy online, nielegalny hazard internetowy, handel kosztami to główne obszary zainteresowania Cybercentrum, specjalnej jednostki KAS
Krajowa Administracja Skarbowa pozazdrościła innym służbom specjalnym jednostki odpowiedzialnej za walkę z cyberprzestępczością. Dlatego powstało Centrum Zwalczania Przestępczości Ekonomicznej w Środowisku Elektronicznym, które od września 2018 r. działa w opolskim urzędzie celno-skarbowym. Wcześniej istniały tam dwie jednostki o podobnym profilu zainteresowań. Nową strukturę mniej oficjalnie nazywa się Cybercentrum.
Na czym koncentrują się eksperci z Opola? Na przykład identyfikują streamerów pod kątem przestępstw i wykroczeń skarbowych. W takich sprawach prowadzone są potem postępowania karnoskarbowe. Niedawno „Gazeta Wyborcza” informowała o tym, że patostreamerzy, osoby, które na swoich kanałach nakłaniają m.in. nieletnich do picia alkoholu, brania narkotyków czy dopalaczy lub zachowań seksualnych, zarabiają na swojej „twórczości” sumy idące w setki tysięcy złotych. Cybercentrum wyłapuje także sklepy internetowe oferujące nielegalne towary.
Jednak główne obszary zainteresowania cyberspeców to sprzedaż kosztów i nielegalny hazard online.
Cybercentrum, choć podlega pod naczelnika UCS, raportuje do departamentu zwalczania przestępczości ekonomicznej. Skarbówka ma uprawnienia podobne do innych służb specjalnych, dlatego gros ustaleń Cybercentrum trafia do innych jednostek KAS. A tam są podejmowane dalsze działania śledcze z wykorzystaniem czynności operacyjno-rozpoznawczych.
Ogłoszenia zakupu i sprzedaży kosztów łatwo znaleźć. W ostatnich miesiącach na skrzynki e-mail w DGP przychodziło po kilka wiadomości dziennie z taką ofertą. Podmioty, często wysyłające wiadomości z rosyjskich serwerów, oferowały faktury z 23 proc. VAT wystawione na: „transport, reklamę, doradztwo, poligrafię, usługi budowlane, remontowe, informatyczne, sprzęt komputerowy, oprogramowanie, artykuły biurowe i wyposażenie, części samochodowe, w tym naprawy i serwisowanie oraz inne. Ogłoszeniodawca bierze prowizję 5 proc. od kwoty brutto. W ogłoszeniu podano nazwę firmy i numer telefonu, adres strony internetowej i adres e-mail, pod który należy pisać.
Obrót kosztami to niejedyny obszar zainteresowania Cybercentrum. Opolska jednostka jest mocno zaangażowana w ściganie nielegalnego, internetowego hazardu. Tutaj może się już pochwalić wymiernymi efektami swojej pracy, chociaż podobnie jak ze sprzedażą kosztów, w tym obszarze też co chwilę powstają nowe witryny internetowe i klony tych, które Cybercentrum namierzy.
– Faktycznie domeny klony to jedno z największych wyzwań. Kiedy namierzymy adres, z którego prowadzona jest reklama lub świadczone są usługi nielegalnego hazardu, i wpiszemy go do specjalnego rejestru, to wciąż pojawiają się nowe strony WWW – tłumaczy funkcjonariusz.
Rejestr istnieje od kwietnia 2017 r. i trafiają do niego domeny internetowe z nielegalnymi grami hazardowymi. Wyszukuje je Cybercentrum i zabezpiecza materiał dowodowy. Na koniec sierpnia w rejestrze było już ponad 7,1 tys. adresów. Najwyższa Izba Kontroli sprawdzała niedawno, jak KAS radzi sobie z grami hazardowymi online. Powstanie rejestru zostało przez kontrolerów ocenione pozytywnie. Z pewnym ale…
Obok klasycznych automatów do gier, gdzie również skarbówka ściga nielegalny proceder, problemem jest to, co dzieje się w sieci. Chociaż Cybercentrum udało się też wyłapać sprzedaż automatów w internecie i zlokalizować, gdzie są przechowywane, aby funkcjonariusze w kominiarkach mogli je przejąć, większość czasu poświęcane jest dochodowemu biznesowi hazardowemu, który działa online.
Według analiz MF w 2018 r. szacunkowa wartość rynku zakładów wzajemnych online w porównaniu do wartości tego rynku w 2015 r. zwiększyła się ogółem o 4,5 mld zł, tj. ponad dwukrotnie. Dobrą wiadomością jest, że udział legalnych zakładów w rynku zakładów online wzrósł z 16,1 proc. w 2015 r. do 39,5 proc. w 2017 r. i do 49,2 proc. w 2018 r.
Zródło: gazetaprawna
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."
"a czy Totalizator Sportowy nie łamie ustawy ??? Oczywiście , że tak . Wynika jasno z reklamy w TV , wakacje , szczęście nie ma końca i te kulki tzn. lecą w kulki z klientami , etc."