Ostatnia aktualizacja: 16 czerwca 2017
35-letni Kartik Shah z miejscowości Kingswood w hrabstwie Surrey w Anglii ukradł klientowi kupon na loterię z wygraną w wysokości 20 tysięcy funtów. Trafi za to do więzienia na kilka miesięcy – postanowił sąd w Guilford.
Brytyjczyk Michael Harris Kupon chciał sprawdzić swój kupon w sklepie Londis przy Waterhouse Lane, Kingswood. Sklepikarz oszukał Anglika i zataił, że jego los był szczęśliwy i że wygrał pokaźną sumę. Harris opuścił sklep myśląc, że nic nie wygrał.
Tymczasem Kartik Shah sam zgłosił się po wygraną, ale wpadł, bo szefowie firmy „Camelot” zorientowali się, iż sklepikarz pracował w Londis i dwukrotnie zeskanował szczęśliwy kupon. Za drugim razem jako swój – podaje dziennik „Metro”.
Firmie zarządzającej grami liczbowymi „Camelot” udało się zlokalizować prawdziwego zwycięzcę, gdyż Michael Harris zawsze obstawiał te same numery.
"Poniedziałek 08.04.2024 nr 7,15,24,41,42 wtorek 09.04,2024 nr losowania 7,15,23,41,42 co to k...a ma być? Komuś coś gdzieś z rodziny nie wyszło?"
"Do Afryka. Bardzo dobrze powiedziane. Niech zmienią ustawę a nie co chwila inna interpretacja. Przepis należy traktować wprost a nie cwaniactwem jak to sądy robią."
"To może najwyższa pora zmienić zapisy UoGH zamiast wymyślać coraz to nowsze definicje losowości jak „perspektywa gracza” i sposoby żeby podpiąć na siłę logikę pod hazard. Dodatkowo zaprzestać zatrzymywanie urządzeń bez elementu losowego w kodzie źródłowym, jak również ludzi je stawiających do czasu zmiany Ustawy."
"Mieszają zwykle hazardówki z Finderami. Ostatnio rzuciło mi się w oczy że Findery mają opinie Polskiej Akademii Nauk o tym że deterministyczne nie ma nic wspólnego z losowością. I tu trzeba zgodzić się z tym, deterministyka nie ma nic wspólnego z losem. Charakter losowy tj. art2 ust 5 UoGH nie ma nic wspólnego z programem w którym są nagrody rzeczowe czy pieniężne. Finder czy inne tego typu wynalazki oparte na algorytmie deterministycznym należy oceniać czy czasami nie spełniają przesłanek z art. 2 ust 3 UoGH"
"Ciekawe co sobie tam nakleili na tych kartkach:)"