Ostatnia aktualizacja: 15 marca 2013
6 marca odbyło się posiedzenie Komisji Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki. Komisja rozpatrzyła informację Ministra Sportu i Turystyki na temat sytuacji formalnoprawnej dyscypliny pokera sportowego w Polsce w kontekście propozycji zmian prawnych umożliwiających organizację zawodów pokera sportowego w Polsce.
W posiedzeniu udział wzięli: Tomasz Półgrabski podsekretarz stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki wraz ze współpracownikami, Paweł Abramczuk prezes zarządu Związku Pokera Sportowego oraz prezes Polskiej Federacji Pokera Sportowego wraz ze współpracownikami, Stanisław Jedynak członek zarządu Polskiego Związku Pokera wraz ze współpracownikami, Marek Borowski senator. [..].
Stenogram posiedzenia dostępny jest tutaj. Wśród uczestników spotkania nie było przeciwników uregulowania kwestii pokera sportowego, różne tylko były na to pomysły. Przedstawiamy jako jedną z ciekawszych wypowiedź posła Romana Koseckiego (PO).
„Oczywiście przychylam się do wniosku Janka i pana Tomaszewskiego – prawego napastnika, jeśli można tak powiedzieć. Nadszedł czas, abyśmy jeszcze raz zajęli się ustawą hazardową. To jest mój wniosek, jako sportowca. Przed chwilą odbyła się w komitecie olimpijskim dyskusja na temat polskiego sportu i co można zrobić, aby był lepszy. Dajcie więcej pieniędzy i są takie możliwości. Polska reprezentacja w pokerze gra za granicą, ponieważ wszystkie mecze muszą się tam odbywać. Tu jest ścigana. Jest dziwnie.
Polska reprezentacja futbolu wyjeżdża za granicę i wszystkie mecze, nawet towarzyskie obrandowane są przez reklamy firm bukmacherskich. Możemy wyprowadzić reprezentację hokeja, koszykówki, wszyscy będziemy grali poza granicami Polski, a u nas nic nie będzie się działo. To jest durna polityka, to moje ostre słowa Romana Koseckiego, sportowca. Rozumiem, że wtedy konieczne było podjęcie tego typu ustawy, choć nie do końca się z tym zgadzam.
Moim zdaniem trzeba było rozliczyć konkretne osoby. Zgadzam się z Jankiem Tomaszewskim, że wylano dziecko z kąpielą. Od dnia dzisiejszego mówię to wszystkim posłom będę pierwszy za tym, aby zmienić ustawę o hazardzie i aby te pieniądze nie uciekały, tylko zostawały dla nas, dla polskiego sportu. Mamy fantastyczne projekty, np. projekt „Orła”, który miał być kontynuacją „Orlika”. Nie mamy na to pieniędzy, nie można tego budować, bo ustawa zabiera nam dostęp do iluś miliardów złotych dla polskiego sportu. To jest absurd. W Polsce doprowadziło się do absurdu poprzez zmianę prawa. Uważam, że nadszedł czas, aby jeszcze raz poddać pod dyskusję całą ustawę o hazardzie.
Rozumiem, że teraz rozmawiamy o pokerze, aby wprowadzić go do ustawy, postępować delikatnie, nie wylewać dziecka z kąpielą. Tak naprawdę sami strzelamy sobie w kolano. Jaka jest konkluzja z dyskusji, która w dniu dzisiejszym odbyła się na łamach Polskiego Komitetu Olimpijskiego? Pogadać sobie może każdy, ale polski sport traci fundusze przez ustawę i te uwarunkowania.”
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."