Ostatnia aktualizacja: 30 grudnia 2022
Firma Totalbet Zakłady Bukmacherskie, uruchomiona wiosną 2018 roku przez Zjednoczone Przedsiębiorstwa Rozrywkowe, w ub.r. zanotowała 108,87 mln zł przychodów i 6,93 mln zł straty netto, wobec 24,81 mln zł wpływów i 5,7 mln zł straty netto rok wcześniej. W związku z epidemią koronawirusa zapowiada oszczędności.
Totalbet został założony w 2017 roku, przy czym przyjmowanie zakładów bukmacherskich zaczął wiosną 2018 roku. Firma oferuje je wyłącznie w internecie.
– W 2019 roku Spółka podjęła decyzję o nieotwieraniu punktów stacjonarnych mimo posiadania odpowiedniego zezwolenia, koncentrując się na działalności w internecie – podkreślono w sprawozdaniu firmy złożonym w KRS.
– Przychody netto ze sprzedaży spółki wzrosły, co wynikało z rozwoju działań marketingowych oraz wzrostu frekwencji klientów zakładów wzajemnych przez internet – zaznaczono.
Koszty nadal wyższe od wpływów
Przychody sprzedażowe Totalbetu zwiększyły się z 24,81 mln zł w 2018 roku do 108,87 mln zł w ub.r. Jednocześnie koszty operacyjne poszły w górę z 30,01 do 115,7 mln zł. Zdecydowaną większość wydatków stanowią pozostałe koszty rodzajowe, które zwiększyły się z 21,38 do 89,87 mln zł. Z kolei nakłady na usługi obce podskoczyły z 3,17 do 8,52 mln zł, a na podatki i opłaty – z 3,09 do 13,39 mln zł.
Totalbet jest promowany m.in. w mediach Grupy ZPR Media na czele z „Super Expressem”. Jesienią 2018 roku ambasadorem marketingowym firmy został dziennikarz piłkarski Canal+ Andrzej Twarowski. Natomiast na początku br. spółka została sponsorem klubu siatkarskiego Verva Warszawa Orlen Paliwa, Polskiego Związku Lekkiej Atletyki oraz klubu piłkarskiego Warta Poznań.
Wydatki Totalbetu na wynagrodzenia poszły w górę z 1,72 do 2,9 mln zł. W ub.r. firma zatrudniała na etacie średnio 29 osób, o siedem więcej niż rok wcześniej. Spółka w niefinansowe aktywa trwałe (to m.in. sprzęt komputerowy i inne wyposażenie) w 2018 roku zainwestowała 1,17 mln zł, a w ub.r. nakłady w tym zakresie wyniosły 95,5 tys. zł.
Całość czytaj na: wirtualnemedia.pl
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."