Ostatnia aktualizacja: 16 listopada 2020
Siedź w domu, to może wygrasz samochód. Totalizator Sportowy szykuje przysłowiową marchewkę dla osób, które mają zostać zachęcone do unikania wychodzenia z miejsca zamieszkania i zminimalizowania tym samym ryzyka zakażenia COVID-19.
Lockdown to przymusowe nakłanianie Polaków do stosowania się do zaleceń dystansowania społecznego. Rząd przyznał, że zamknięcie części przedsiębiorstw, między innymi siłowni i klubów fitness, nie było podyktowane ryzykiem zarażenia się podczas ćwiczeń, tylko chęcią zmniejszenia mobilności społecznej. Polacy w czasie pandemii powinni siedzieć w domu, a nie korzystać z uroków życia.
Do gry o zatrzymanie obywateli w domach dołączył Totalizator Sportowy, który rozpoczął prace nad aplikacją, dzięki której można będzie wygrać atrakcyjne – w tym gwarantowane – nagrody. Losy będą przyzwane na podstawie lokalizacji GPS: jeśli oprogramowanie zweryfikuje, że użytkownik jest w domu, otrzyma szansę na wygranie samochodu.
Nowa loteria. Udowodnij, że jesteś w domu, może wygrasz samochód
Totalizator Sportowy rozpoczął poszukiwania partnerów, którzy zasponsorowaliby część nagród w nowej loterii. Jak donosi Business Insider Polska, budżet projektu ma wynosić około 33 mln zł. Trofeum głównym ma być samochód osobowy, wśród nagród gwarantowanych ma znaleźć się między innymi zniżka na energię elektryczną.
Wspomóc loterię mają spółki Skarbu Państwa, które zostały przez rząd zaprzęgnięte do walki z pandemią. Mają budować szpitale tymczasowe, dorzucenie się do nowej loterii Totalizatora Sportowego nie stanowiłoby dla nich większego kłopotu.
Wstępna nazwa dla loterii to hasztag #WygrywamyWDomu. Osoby, które zdecydują się na udział w zabawie, będą musiały zainstalować specjalną aplikację, która będzie w stanie kontrolować, czy znajdują się w domu. Oprogramowanie trzeba będzie uruchamiać co godzinę, żeby wirtualnie podlać widoczną na ekranie roślinę. Po kilku takich akcjach pojawi się kwiat, który będzie losem biorącym udział w konkursie.
Całość czytaj na: biznes.radiozet.pl
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."
"a czy Totalizator Sportowy nie łamie ustawy ??? Oczywiście , że tak . Wynika jasno z reklamy w TV , wakacje , szczęście nie ma końca i te kulki tzn. lecą w kulki z klientami , etc."