Ostatnia aktualizacja: 13 lipca 2024
Brydż jest sportem – uznał ostatecznie Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Sąd rozstrzygnął tę kwestię na prośbę Angielskiego Związku Brydżowego, ale decyzja może mieć implikacje dla szachistów czy nawet pokerzystów.
Maciej Szpunar, jeden z tzw. Rzeczników Generalnych Trybunału, wydał decyzję, że w myśl brytyjskich przepisów o VAT brydż jest sportem, choć wymaga tylko „znacznego umysłowego wysiłku oraz treningu”. Dodał, że w publicznym interesie jest, by uznać go za sport.
Sprawę wniósł do Trybunału Angielski Związek Brydża, który toczył spór z HMRC, czyli Komisarzem Jej Królewskiej Mości ds. Przychodów i Ceł. Związek chciał odzyskać VAT, wymagany od niego przy opłatach za turnieje, klubowych składkach członkowskich czy zakupie sprzętu sportowego, a ten – wbrew pozorom – także w brydżu jest potrzebny.
Tego zdania nie podzielał brytyjski fiskus, orzekając, że unijna dyrektywa nie definiuje sportu. Wg niego sportem nie mogą być brydż, szachy czy poker, które nie wiążą się z dużą aktywnością fizyczną, a raczej psychiczną.
EBU walczył z HMRC w sądach od 2014 roku, twierdząc, że powinien otrzymać ulgę podatkową dostępną innym związkom sportowym. Dwa lata temu brytyjski sąd orzekł na niekorzyść brydżystów. Jego zdaniem sport musi kojarzyć się z aktywnością fizyczną – psychiczna jest niewystarczająca.
Tymczasem Trybunał Sprawiedliwości zwrócił uwagę, że definicja sportu przeszła sporą ewolucję od czasu pierwszych igrzysk olimpijskich w Atenach w 1896 r. Obecnie za sport uznawane są także wszelkiego rodzaju gry powiązane z aktywnością umysłową, a nie tylko fizyczną. Dodatkowo brydż został uznany za jeden ze sportów umysłowych przez Międzynarodowy Komitet Olimpijski w 1999 r. To oznacza, że angielski fiskus się mylił i niesłusznie pobierał VAT. „By coś było uznane za sport, nie jest konieczne, by miało aspekt fizyczny. Wystarczy, że aktywność ma istotny element umysłowy, który jest istotny dla wyniku”.
Opinia TSUE może mieć znaczenie nie tylko dla brydżystów, ale i grających w szachy czy pokera. Poker sportowy mógłby zostać uznany za dyscyplinę sportową, a nie za hazard, co otwierałoby drogę do ominięcia restrykcyjnych przepisów ustawy o grach hazardowych.
Źródło: rp.pl
"Hehe, kolejna potężna zmoka prok politycznego S, już pokazał ostatnio klasę w Olsztynie i ta sama 22 liczba oskarżonych uniewinniona… tak to jest jak Ziobro odpadł z obiegu, a to jego sprawa.. kolejne gigantyczne odszkodowania się szykują… Ale już pewnie prok polityczny będzie na emeryturze he he, przyjdzie czas i emerytury za to beknąć.."
"A takie niby legalne toto było :( Teraz wszyscy zmoczą jak we wcześniejszch sprawach a najbardziej po dupce dostaną ci co mieli z tego najmniej."
"Amerykanie odcięli kasę dla niektórych kandydatów na Urząd Prezydenta. Nie szkodzi, słychać echo na Wiertniczej, Lotto wesprze, a nasz kandydat znajdzie się…….? Aby nie znalazł się w ……., zaprzestańcie do piątego maja wspomagać tzw. Totalizatora Sportowego zakładami lotto, a w grobie Baron Pierre de Coubertin, pokaże fucka niektórym lewackim pasjonatom."
"A te karabiny maszynowe na jakąś Panią co tam siedzi w obsłudze ?"
"A te karabiny maszynowe na jakąś Panią co tam siedzi w obsłudze ? Czy strzelają do automatów . Co za kraj"