W Gliwicach leczą uzależnionych
Grasz na automatach lub zaglądasz do kasyna, a zalegasz pieniądze? Powinieneś udać się do Centrum Leczenia Uzależnień „Familia” w Gliwicach.
Jak mówi Andrzej May-Majewski, dyrektor gliwickiego ośrodka, jeszcze do niedawna NFZ nie refundował leczenia od takiego nałogu jak hazard. – Kiedy tylko zmieniły się przepisy, postanowiliśmy w czerwcu uruchomić odpowiedni program – mówi.
Jak na razie zajęcia prowadzone są w grupie młodzieży. Odbywają się na przystani żeglarskiej. Młodzi ludzie uczą się żeglować, a następnie odbywają zajęcia terapeutyczne. – Chcemy, by zgłaszali się do nas również dorośli. Jest tylko problem z dotarciem informacji, że jest taka możliwość. Dlatego poprosiłem kurię gliwicką, by we wszystkich kościołach po nabożeństwach została odczytana informacja w tej sprawie – dodaje May-Majewski.
Każdy, kto czuje, że problem go dotyczy, może zgłosić się do poradni leczenia uzależnień przy ul. Dębowej 5. By spotkać się ze specjalistą, nie jest potrzebne żadne skierowanie.
katowice.gazeta.pl
…o czym donosi Gazeta Wyborcza, aby pokazać, że tezy raportu NIK o braku działania „Funduszu Hazardowego” to nie jest prawda, bo są oto placówki leczące te problemy, czyli w domyśle: miły tej akurat redakcji rząd działa prawidłowo, a raport NIK to bzdury najwyraźniej.