Ostatnia aktualizacja: 26 lutego 2025
To naprawdę niezwykła historia związana z szalonym spotkaniem Barcelony z Atletico (4:4). Mecz zakończył się remisem, ale jeśli ktoś obstawił to zdarzenie w Superbet, wygrał niezależnie od wyniku. Dlaczego? Na korzyść graczy zadziałała Superprzewaga, czyli prosty mechanizm polegający na rozliczeniu zakładu jako wygrany w przypadku prowadzenia drużyny dwoma golami.
– To było szalone spotkanie. Jazda bez trzymanki i piłkarska uczta, która zakończyła się szczęśliwie dla blisko 20 tysięcy naszych klientów, którym wypłaciliśmy ekstra ponad milion złotych! Superprzewaga jak zawsze sprawia, że u nas wygrywa się częściej i mamy kolejny tego dowód – podkreśla Łukasz Seweryniak, Prezes Superbet Polska.
Pasjonatów analizy sportowej, którzy obstawiali w Superbet mecz Barcelony z Atletico w półfinale Pucharu Króla można podzielić na trzy grupy.
Pierwsza to ci stawiający na niespodziankę i zwycięstwo Atletico. Oni mogli cieszyć się już w szóstej minucie, kiedy drugiego gola dla gości zdobył Antoine Griezmann. Francuz wprawił w euforię fanów klubu z Madrytu i wszystkich tych, którzy w Superbet postawili na zespół Diego Simeone. Oni mogli być już o swoje kupony spokojni, bo te świeciły się na zielono.
Druga grupa, to fani Barcelony i ci, którzy byli przekonani, że rozpędzony ostatnio zespół Hansiego Flicka pokona Atletico. Humor poprawił im gol Roberta Lewandowskiego z 74. minuty. W tym momencie po raz kolejny Superprzewaga wkroczyła do akcji – przy dwubramkowym prowadzeniu zazieleniając kupony postawione na Barcę. Od tej chwili obstawiający wygraną którejkolwiek drużyny mogli w spokoju oglądać pozostałą część spotkania.
Trzecia grupa, to ci, którzy przewidywali w starciu dwóch równych dróżyn remis. Ci na pozytywne informacje musieli czekać niemal do ostaniej minuty, kiedy Atletico zdobyło czwartą i ostatnią w meczu bramkę. Fani obstawiający remis, mogli więc cieszyć się z wygranej, bo i dla nich to spotkanie zakończło się pomyślnie.
Bukmacher sięga do kieszeni
– Za to kochamy piłkę nożną. To było niesamowite spotkanie, pełne zwrotów akcji, piłkarskiej jakości, dramaturgii… słowem było w nim wszystko. Oczywiście musimy głęboko sięgnąć do kieszeni, żeby wypłacić wygrane wszystkim klientom którzy skorzystali z Superprzewagi oraz tym, którzy zagrali na remis. Łącznie to ponad milion złotych, ale cieszę się, że mogliśmy tę przygodę przeżyć razem z naszymi klientami. O to w tej zabawie chodzi, o emocje. Jako Superbet jesteśmy zadowoleni, bo ten mecz dobitnie pokazał dlaczego u nas warto grać: jesteśmy najbardziej proklienckim bukmacherem w Polsce, u którego po prostu najłatwiej wygrać. Tego pilnuje Superprzewaga – podkreśla Łukasz Seweryniak.
Ponad 20 000 klientów Superbet skorzystało z Superprzewagi podczas meczu Barcy z Atletico, zarabiając pieniądze na nietrafionym zakładzie! To nie pierwszy raz, kiedy Superprzewaga sprawia, że większość graczy obstawiających dane zdarzenie wygrywa. Tak było chociażby podczas meczu Polska – Chorwacja w ramach Ligi Narodów. Wtedy też wynik zmieniał się jak w kalejdoskopie, a na koniec z wygranych cieszyła się większość osób obstawiających to spotkanie.
– Wtedy na Superprzewadze skorzystało około 40 tysięcy osób. Teraz 20 tysięcy. Jak widać z nami gra się najlepiej. Już nie możemy się doczekać rewanżu Atletico z Barcą, bo jeśli ma przynieść tyle emocji, ile pierwszy mecz, to będzie prawdziwa piłkarska uczta. Niezależnie jednak od tego, co wydarzy się na boisku, jedno jest pewne – Superprzewaga, jak zawsze, będzie stała na straży kuponów! – kończy prezes Supeerbet Polska.
"Do Użytkownika "hazard" Jak Państwo nie ma nic z kasyn legalnych? Przecież kasyna naziemne płacą ogromny 50% podatek od zysku."
"zawsze mówiłem , co państwowe to niczyje !!! Tak było , jest i będzie . Brak konkurencji wpływa na demoralizację Zarządów i korupcję . Tak było i jest nadal. Brak doświadczenia w branży źle wpływa na pracę TS . Firma hazardowa to firma hazardowa . Praca w bankach to praca w bankach ."
"Nie da się zamknąć dochodowej świni jaką jest Lotto pomimo, że dymają naród to odprowadzają do budżetu państwa spore dochody. Generalnie działają jak kasyna. Urabiają klientów, rżną na kasę i zostawiają w skarpetach."
"Dziadostwo. W losowaniach Mini Lotto z 22 i 23.03.25 padły 3 te same liczby czy to k...a mać możliwe? 4,8,9... sprawdźcie sami. Daje do myślenia. Nie wierzę w uczciwość tej trzymającej monopol i jedynej zatwierdzonej loterii."
"Człowiek niby wiedzioł, ale się jednak trochę łudził"