Wygrał miliard złotych i zadzwonił do szefa

Gry
Bartosz 23/02/2014

Ostatnia aktualizacja: 16 kwietnia 2020

Pochodzący ze Stanów Zjednoczonych mężczyzna stał się jednym z najszczęśliwszych ludzi na świecie. Stało się to, gdy dowiedział się, że przypadnie mu w udziale jedna z najwyższych wygranych, które kiedykolwiek padły na loterii. Zanim zorientował się, że to on jest szczęśliwcem, przez wiele dni emocjonował się poszukiwaniem zwycięzcy. Kiedy okazało się, że to właśnie on „rozbił bank”, jedną z pierwszych rzeczy, jakie zrobił, był telefon wykonany do szefa.

Przełom roku 2013 i 2014 był bardzo burzliwy dla Amerykanów, szczególnie tych, którzy pasjonują się grami liczbowymi. Najpierw ogłoszono, że zwycięzca będzie się ubiegał o drugą najwyższą główną pulę w historii. Po losowaniu, które odbyło się 17 grudnia, Amerykanie długo zaś oczekiwali na prezentację szczęśliwca, który przez dłuższą czas się nie ujawniał.

Jedną z osób, które wysłały kupon w loterii Mega Millions, był Steve Tran. Zawarł on zakład w jednym ze sklepów z upominkami w San Jose. Potem wyjechał wraz z rodziną na wakacje, pozostawiwszy kupon w domu. Podczas pobytu na wakacjach mocno ekscytował się losowaniem oraz wiadomością, że aż dwie osoby skreśliły zwycięskie liczby. Jedna ujawniła się niemal natychmiast, o drugiej, mimo upływu dni, nie było wiadomo kompletnie nic – poza tym, że wysłała ona kupon w jednej z kolektur w San Jose.

Czytaj całość na: luxclub.pl

0 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

E-PLAY.PL