Ostatnia aktualizacja: 29 maja 2013
Norweski kibic Yngvar Borgersen, po wylosowaniu głównej wygranej w loterii Eurojackpot w wysokości 102 mln koron (56 mln złotych), postanowił pomóc ulubionemu klubowi piłkarskiemu Odd Grenland, dokładając 2,5 mln koron (1,3 mln zł) do kupna nowego pomocnika.
23-letni reprezentant Norwegii Fredrik Semb Berge kosztował w sumie 10 milionów koron.
Borgersen w rozmowach z prezesem Odd Grenland podkreślił, że jest doświadczonym graczem i nie zamierza trwonić pieniędzy, więc podpisał kontrakt, na mocy którego jest właścicielem 25 procent piłkarza.
„Gram od lat w gry liczbowe i to, że trafiłem główną wygraną nie oznacza, że będę rozdawać pieniądze. To ciężka psychicznie praca. Zamierzam więc je inwestować i to w bardzo szerokim portfelu. Mój kontrakt stanowi wyraźnie, że w przypadku przejścia Berge do innego klubu otrzymam 25 procent sumy transferu, tak że jest to dla mnie poważna inwestycja” – powiedział.
Czytaj całość na: pb.pl
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."
"a czy Totalizator Sportowy nie łamie ustawy ??? Oczywiście , że tak . Wynika jasno z reklamy w TV , wakacje , szczęście nie ma końca i te kulki tzn. lecą w kulki z klientami , etc."
"do Afryka Ale i tak na końcu wszyscy dostają wyroki za różne wynalazki."
"Jeśli chodzi o rośnięcie saloników jak grzyby po deszczu to nie mam zdania. Jednak w zakresie prania pieniędzy to brak losowości równa się brakowi zarzutu prania pieniędzy i grupy. To przestępstwa wtórne, które przy braku 107 nie mogą występować. Dlatego urzędy celne i prokuratury na siłę wymyślają nowe definicje losowości i interpretacje UoGH. Tylko z 258 i 299 zarzut 107 jest jakkolwiek trochę poważny!"
"A to dlatego saloniki z finderami rosną jak grzyby po deszczu. Niezła luka w prawie, niby nie element losowości ale jednak ktoś te pieniądze musi wyprać."