Ostatnia aktualizacja: 15 lutego 2014
31-latek wyznał policji, że napadł na salon gier z automatami. Miał tłuczkiem do mięsa uderzyć pracownicę i zrabować pieniądze. Policja czeka, jak wytrzeźwieje by sprawdzić jego zeznania.
Wczoraj, około godziny 20, do dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku zadzwonił mężczyzna, który poinformował, że w ubiegłym miesiącu napadł na pracownicę jednego z lokali z automatami do gier na terenie miasta.
Ponieważ przyznał się, gdzie przebywa, policja zatrzymała 31-latka
– Okazało się, że był bardzo mocno pijany – informuje policjant z KMP w Białymstoku. – Badanie alkomatem wykazało u niego ponad 4 promile alkoholu w organizmie.
Ze względu na spowodowane upojeniem złe samopoczucie mężczyzna został przewieziony do szpitala.
– 31-latek w rozmowie przyznał się mundurowym, że w styczniu nad ranem, wszedł do wspomnianego lokalu z automatami i uderzając pracownicę w głowę tłuczkiem do mięsa, zabrał z kasy 2 tysiące złotych oraz telefon komórkowy i uciekł – relacjonuje policjant. – Ponadto stwierdził, że nie jest w stanie żyć z takim czynem na swoim sumieniu i dlatego zadzwonił na policję.
Czytaj całość na: poranny.pl
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."
"a czy Totalizator Sportowy nie łamie ustawy ??? Oczywiście , że tak . Wynika jasno z reklamy w TV , wakacje , szczęście nie ma końca i te kulki tzn. lecą w kulki z klientami , etc."
"do Afryka Ale i tak na końcu wszyscy dostają wyroki za różne wynalazki."
"Jeśli chodzi o rośnięcie saloników jak grzyby po deszczu to nie mam zdania. Jednak w zakresie prania pieniędzy to brak losowości równa się brakowi zarzutu prania pieniędzy i grupy. To przestępstwa wtórne, które przy braku 107 nie mogą występować. Dlatego urzędy celne i prokuratury na siłę wymyślają nowe definicje losowości i interpretacje UoGH. Tylko z 258 i 299 zarzut 107 jest jakkolwiek trochę poważny!"
"A to dlatego saloniki z finderami rosną jak grzyby po deszczu. Niezła luka w prawie, niby nie element losowości ale jednak ktoś te pieniądze musi wyprać."