Ostatnia aktualizacja: 10 grudnia 2018
W Stanach Zjednoczonych dwie zakonnice ukradły pół miliona dolarów ze szkoły katolickiej, w której pracowały, przegrały pieniądze w kasynie i uniknęły procesu.
Pod koniec listopada kierownictwo katolickiej szkoły św. Jakuba w Torrance w Kalifornii ogłosiło, że dwie byłe pracownice instytucji edukacyjnej ukradły i wykorzystały „znaczną ilość pieniędzy” na własne potrzeby. Tymi pracownicami okazały się była dyrektorka, siostra Margaret Kreuper i nauczycielka, siostra Lana Chang. Według rodziców kobiety niejednokrotnie powtarzały, że w szkole brakuje funduszy.
O defraudacji dowiedziano się, gdy władze kościelne postanowiły skontrolować wydatki szkoły, zanim Kreuper przejdzie na emeryturę po 28 latach pracy. Michael Meyers powiedział, że kobieta była bardzo zestresowana przed kontrolą i poprosiła podwładnych o „korektę” sprawozdań finansowych. Audytor z archidiecezji zauważył nieścisłości w danych, dlatego zwrócił się do niezależnego eksperta finansowego. On odnalazł rzekomo „dawno zapomniane” konto, na które kobiety przenosiły fundusze.
Po kontroli Kreuper przyznała, że naprawdę ukradły pieniądze i wydały je, między innymi, na kasyna. Jednak przedstawiciele archidiecezji zadeklarowali, że nie będą oskarżać kobiet, ale „surowo je ukażą” — przyjaciółki zostały odesłane do różnych klasztorów. Decyzja ta została podjęta, ponieważ Zakon Sióstr św. Jakuba, do którego należały zakonnice, zgodził się zrekompensować skradzioną przez nich kwotę.
Źródło: dailybreeze.com
"Poniedziałek 08.04.2024 nr 7,15,24,41,42 wtorek 09.04,2024 nr losowania 7,15,23,41,42 co to k...a ma być? Komuś coś gdzieś z rodziny nie wyszło?"
"Do Afryka. Bardzo dobrze powiedziane. Niech zmienią ustawę a nie co chwila inna interpretacja. Przepis należy traktować wprost a nie cwaniactwem jak to sądy robią."
"To może najwyższa pora zmienić zapisy UoGH zamiast wymyślać coraz to nowsze definicje losowości jak „perspektywa gracza” i sposoby żeby podpiąć na siłę logikę pod hazard. Dodatkowo zaprzestać zatrzymywanie urządzeń bez elementu losowego w kodzie źródłowym, jak również ludzi je stawiających do czasu zmiany Ustawy."
"Mieszają zwykle hazardówki z Finderami. Ostatnio rzuciło mi się w oczy że Findery mają opinie Polskiej Akademii Nauk o tym że deterministyczne nie ma nic wspólnego z losowością. I tu trzeba zgodzić się z tym, deterministyka nie ma nic wspólnego z losem. Charakter losowy tj. art2 ust 5 UoGH nie ma nic wspólnego z programem w którym są nagrody rzeczowe czy pieniężne. Finder czy inne tego typu wynalazki oparte na algorytmie deterministycznym należy oceniać czy czasami nie spełniają przesłanek z art. 2 ust 3 UoGH"
"Ciekawe co sobie tam nakleili na tych kartkach:)"