Wywiad z Łukaszem Seweryniakiem: Chcemy wygrać to EURO!

Polecane Wywiady
Wiktor Czerwiński 27/05/2024

Ostatnia aktualizacja: 1 czerwca 2024

Zapraszamy na rozmowę z General Managerem Superbet Polska, Łukaszem Seweryniakiem. Lider najbardziej dynamicznie rozwijającego się bukmachera na polskim rynku opowie nie tylko o ekscytujących działaniach w ramach Superbet i odważnych planach na przyszłość, ale również wspomni początki polskiej bukmacherki w czasach wszechobecnego na ulicach Totolotka i wspólnie z nami przejdzie drogę od wystawiania kursów na mecze piłkarskie do szefowania wiceliderowi na polskim rynku bukmacherskim. 

Wiktor Czerwiński: W Superbet wykorzystujecie każdą okazję, żeby budować siłę marki w Polsce. Nie wyobrażam sobie, żeby inaczej miało być przy okazji nadchodzącego piłkarskiego EURO. Co szykujecie dla kibiców?

Łukasz Seweryniak: Jak zwykle będzie się u nas dużo działo, tak pod względem specjalnych promocji dla klientów, jak i naszych kampanii wizerunkowych. Jesteśmy na etapie ostatnich szlifów, ale jestem przekonany, że razem z naszym teamem powalczymy o to, żeby wygrać to EURO. Czy tak będzie? Czas pokaże, ale już dziś mogę zdradzić, że niebawem ruszamy z dedykowaną kampanią 360, wyprodukowaną całkowicie na polski rynek. Będzie ekscytująco, będzie zabawnie i – mam nadzieję – nie będzie się dało nas przegapić.

Już teraz trzeba by się o to mocno postarać. Największa impreza żużlowa? Superbet jest jej partnerem. Szachowi arcymistrzowie, z Magnusem Carlsenem na czele, podbijają Warszawę? Superbet organizuje ten turniej. Trwają mistrzostwa świata elity w hokeju na lodzie? Mariusz Czerkawski zostaje ekspertem Superbet. Dajecie radę to wszystko ogarnąć?

A to tylko przykłady z maja! Na pewno ten miesiąc kosztował nasz zespół sporo wysiłku, ale było warto. Nasza marka była obecna wszędzie, a to przed tak dużą imprezą jak EURO jest niezwykle cenne, bo pomaga dotrzeć do nowych odbiorców. Niesztampowe działania są wpisane w DNA naszego brandu, stąd obok naszego zaangażowania w te największe dyscypliny, budujemy też kluczowe wydarzenia szachowe, żużlowe, a już niebawem w PreZero Arenie Gliwice będziemy gościć elitę darts w ramach Superbet Poland Darts Masters, zapraszamy 14 i 15 czerwca do Gliwic!

Ale jako sponsor Lecha Poznań czy Górnika Zabrze na te bardziej mainstreamowe sporty się nie zamierzacie zamykać?

Absolutnie. Zresztą piłkarskie mistrzostwa Europy, na które przygotowaliśmy świetną ofertę dla kibiców, będą tego najlepszym przykładem. A dla pasjonatów piłki nożnej już w najbliższym czasie będziemy mieli kolejną miłą niespodziankę, bo do naszego sponsoringowego portfolio dołączy kolejny niezwykle popularny polski klub, mający ogromną rzeszę wiernych kibiców.

Z czego wynika tak błyskawiczny rozwój Superbetu na polskim rynku?

Z bardzo wielu czynników, ale na pewno silnym fundamentem całej grupy są najlepsze, najbardziej przyjazne graczowi rozwiązania technologiczne. Aplikacja mobilna Superbet co roku wygrywa różne plebiscyty na czołowe tego typu rozwiązanie w branży. Przede wszystkim mamy własne rozwiązanie, które możemy na bieżąco dostosowywać do potrzeb, w każdym tygodniu wprowadzając nowe ulepszenia i bez przerwy się rozwijając. W biznesie online ta technologia jest kluczowa, chociaż oczywiście ona sama nie zapewniłaby sukcesu bez sprawnego działania całej maszyny marketingowo-operacyjnej.

Co można zmieniać i ulepszać w czymś tak chwalonym jak aplikacja Superbet?

Teraz priorytetem dla nas jest dalszy rozwój społecznościowej funkcji Supersocial i dostarczanie kibicom sportowym coraz więcej atrakcyjnego contentu. Tutaj widzimy pole niezagospodarowane wystarczająco ani przez nas, ani przez konkurencję, więc warto być tam pierwszym i wyznaczyć trendy. Zamierzamy już niebawem nieco zaskoczyć fanów sportu jeśli chodzi o treści w Supersocial.

Superbet jest dziś rozpędzoną machiną, ale chciałbym wrócić na chwilę do początku. Powiedz nam, co skłoniło Cię do wejścia do branży hazardowej i kiedy to się stało?

Chyba jak u większości osób w naszej branży, zdecydował przypadek. Będąc na ostatnim roku studiów prowadziłem własną działalność, niezwiązaną zupełnie z branżą bukmacherską, która jednak nie zajmowała mojego czasu w pełni i poszukiwałem dodatkowego zajęcia. Zawsze interesowałem się sportem i lubiłem matematykę, dzięki czemu, poprzez rekomendację znajomego, dołączyłem do działu bukmacherskiego w Totolotku, który w tamtym czasie przyjmował zakłady bukmacherskie oraz zakłady totalizatora piłkarskiego w punktach TotoMix. Wydało mi się to bardzo interesującą szansą na połącznie zainteresowań z pracą. To był rok 2004, kiedy bukmacherka raczkowała i w TotoMix konkurowaliśmy z innymi firmami naziemnymi: STS , Profesjonał i Betako.

Miałem to szczęście uczenia się zasad bukmacherki oraz wystawiania kursów od osób, które tworzyły tę branże w Polsce. Były to czasy, kiedy Internet raczkował, a firmy nie korzystały z takich dostawców jak Betradar czy Betgenius. Pamiętam, że oferta dzienna zawierała ograniczenie do 120 lub 140 zdarzeń i wszystkie kursy ustalaliśmy manualnie, po dogłębnej analizie całego zespołu, a nasza strona internetowa jak i witryny konkurencji aktualizowały się raptem kilka razy dziennie. Wspominam to jako czas prawdziwej bukmacherki i dużą odpowiedzialność za wystawiane kursy. Dzięki temu poznałem ten biznes i było to dla mnie bardzo przydatne na dalszych etapach pracy w branży.

Prawdziwa stara szkoła. Z dzisiejszej perspektywy aż nieco surrealistyczna. Co było dalej?

W dziale bukmacherskim zajmowałem się głownie ofertą na piłkę nożną. Po około dwóch latach pracy, na skutek zmian, jakie nastąpiły w Totolotku, który został przejęty przez międzynarodową loteryjną grupę Intralot, najpierw objąłem stawisko Product Managera, a następnie osoby odpowiedzialnej za marketing i operacje oraz członka zarządu. W Totolotku spędziłem 13 lat, gdzie wraz ze świetnym zespołem, zrealizowaliśmy dużo ciekawych i ambitnych projektów, wprowadzając m.in. zakłady online w 2013 roku, jak i zakłady na wyścigi konne GBI, wyścigi kłusaków ATG czy wyścigi chartów, we współpracy z brytyjskim dostawcą SIS.

13 lat to naprawdę spory rozdział w karierze zawodowej. Jaki był dalszy etap?

Ł.S.; Kolejny etap to spółka Totalbet, gdzie byłem odpowiedzialny za proces licencyjny, wybór platformy, zbudowanie zespołu oraz uruchomienie działalności. To wszystko udało się zrealizować w ekspresowym tempie ośmiu miesięcy. Po dwóch latach zdecydowałem się wrócić do Totolotka, który został przejęty przez niemiecką grupę Merkur i chciał na bazie przeniesienia doświadczeń z rynku niemieckiego zbudować w Polsce czołowego bukmachera omnichannel. Projekt rozminął się oczekiwaniami oraz możliwościami i w połowie 2021 roku zdecydowałem się dołączyć do Superbet, by wesprzeć Adama Lamentowicza i zespół w rozwoju kanału online i budowie czołowego bukmachera w Polsce. Zatem moje początki w branży to kanał retail – w czasach, kiedy ta branża stawiała pierwsze kroki, a następnie, od roku 2012, głównie zakłady online, na których koncentruję się do dziś.

Co uważasz za najlepszy moment w swojej dotychczasowej karierze zawodowej?

Ł.S.; Najlepszy moment? Mam nadzieję, że jest ciągle przede mną, ale ostatnie 3 lata w Superbet uważam za bardzo udane. Mam okazję pracować ze świetnym zespołem, bardzo dobrym produktem – aplikacją Superbet – oraz mam możliwość realizować ambitne projekty marketingowe.

A co określiłbyś jako swoją największą porażkę?

Ł.S.; Nie nazwałbym tego porażką, ale nasza branża podlega ścisłym regulacjom więc na co dzień musimy zmagać się z wieloma wyzwaniami, jakie niesie ze sobą prowadzenie działalności bukmacherskiej w Polsce. Mam również świadomość, pracując w różnych firmach, że często zmagamy się ograniczeniami, na które niestety nie zawsze mamy wpływ. Dla mnie najważniejsze jest to, by każda porażka była nauką, lekcją i, jeśli tak jest, to wierzę, że jest to naturalna część rozwoju i drogi do sukcesu.

Kto miał dotychczas największy wpływ na Ciebie i Twoją karierę? Czy jest w polskiej branży hazardowej ktoś, kogo wyróżniłbyś jako osobę wpływową?

Na dotychczasowej drodze spotkałem wiele fantastycznych i zdolnych osób. Zarówno w zespołach lokalnych, jak i w teamach centralnych firm, w których pracowałem, ale także w firmach konkurencyjnych. W swojej karierze wymieniłbym dwie szczególnie znaczące dla mnie osoby. Pierwsza to Lefteris Maroulis, CEO i Dyrektor Generalny Totolotka, od którego dostałem szansę i nauczyłem się dużo w obszarze zarządzania spółką oraz kanałem retail. Drugą osobą jest Adam Lamentowicz, z którym znamy się blisko 15 lat i przeszliśmy razem dużo bardzo dobrych, jak i niełatwych momentów, ale zawsze mogliśmy liczyć na siebie nawzajem.

Oczywistym jest, że zeszły rok należał do Superbet. Co będziesz uważał za sukces w roku 2024?

Ł.S.; Cel na ten rok to dalszy wzrost i rozwój oraz umocnienie się na drugiej pozycji w Polsce pod względem udziału w rynku mierząc sumę przyjętych zakładów. Nadal będziemy inwestować w nasz brand i w promocje nakierowane na najlepsze doświadczenia klientów. Superbet, zgodnie z planem, osiągnął w drugiej połowie 2023 skalę pozwalającą na samodzielne finasowanie działalności operacyjnej i naturalnie naszym celem na rok 2024 jest również zrealizowanie założeń budżetowych. Mogę zdradzić, że po pierwszym kwartale br. wypracowaliśmy solidny zysk oraz utrzymujemy wzrosty względem roku 2023, co wraz z nadchodzącym EURO pozwala patrzeć optymistycznie na kolejne kwartały.

Jaka jest według Ciebie najlepsza regulacja hazardowa na świecie? Przypomnijmy iż w Polsce w tym obszarze działa ustawa sprzed 15 lat.

Najlepsza regulacja to taka, która daje możliwość oferowania możliwie szerokiego portfolio gier i zakładów w oparciu o europejskie stawki podatkowe. Niestety, w Polsce nadal zakłady bukmacherskie objęte są 12% podatkiem obrotowym (a nie podatkiem od GGR), a na dodateknie mamy możliwości oferowania kasyna online. Jedno i drugie znacznie przyczynia się do wzrostu szarej i czarnej strefy w Polsce w grach online. W efekcie duża część klientów – często nieświadomie – pozostaje poza ochroną i regulacją legalnego rynku, a skarb Państwa traci setki milionów z nieodprowadzonych podatków. Uważam, że w Polsce powinny nastąpić zdroworozsądkowe zmiany w podatkach i regulacjach, by ten rynek mógł normalnie funkcjonować i się rozwijać.

Jak widzisz kolejne 5 lat w polskim hazardzie? Czy coś się zmieni, jeśli chodzi o podatki czy licencje w sektorze zakładów sportowych lub innych produktów takich jak kasyno czy poker?

Głęboko wierzę, że w najbliższych pięciu latach nastąpią zmiany w modelu opodatkowania zakładów bukmacherskich, a kasyno online będzie dostępne u więcej niż jednego operatora. Rozwój technologii, zmiany w grach oraz na rynku wskazują, że to jedyna droga w celu ograniczenia szarej strefy i zdrowej regulacji rynku. Czy tak się stanie? Nie wiem – to już pytanie do regulatora rynku.

Jak myślisz, jaka będzie przyszłość hazardu? Jakie trendy będą królować i jak widzisz branżę w ciągu kilkunastu następnych lat?

Rozwój technologii i kreatywność ludzi nie ma granic. Nie wykluczam, że w najbliższych latach pojawi się totalna rewolucja lub nowe kanały czy metody sprzedaży gier i zakładów, które będą super proste, intuicyjne i trafią w aktualne trendy. Jeśli chodzi o zakłady, to osobiście widziałbym rozwój szybkich zakładów live w połączeniu z contentem i transmisjami. Kluczem wydaje się prostota i jak najlepsze intuicyjne dostarczenie rozrywki do odbiorcy w połączeniu z AI i danymi, którymi już dziś dysponujemy.

Jakie jest Twoje motto życiowe lub rada dla innych osób, które dążą do osiągnięcia sukcesu w swojej karierze?

Porażki są częścią sukcesu. Nie należy się poddawać lecz konsekwentnie dążyć do celu.

I na sam koniec powiedz jakie są Twoje typy jeśli chodzi o Euro 2024 w Niemczech? Kto wygra ten turniej? Jak wypadnie Polska? A kto według Ciebie ma szansę zostać „czarnym koniem” turnieju?

Stawiam na Francję. Chciałbym aby Polska wyszła z grupy. Jeśli chodzi o „czarnego konia” to stawiam na kogoś z trójki: Chorwacja, Serbia, Rumunia.

1 komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Andrew

15:42
07/06/2024

Proste pytanie - czemu nie działanie SUPERBET i inni ( a może za słabo) w tym kierunku aby zmienić opodatkowanie na GGR.
E-PLAY.PL