Ostatnia aktualizacja: 23 sierpnia 2017
Rząd chiński wydał nowe przepisy mające na celu ograniczenie przepływu pieniędzy dla opuszczających ich kraj, ograniczając tym samym potencjalne inwestycje w niektórych sektorach gospodarki, w tym również w branży gier hazardowych.
Hazard i gry hazardowe są wymienione jako ta branża, w których zagraniczne inwestycje chińskich inwestorów są obecnie zabronione. Inne branże objęte tymi restrykcjami to: nieruchomość, hotele, rozrywka, kluby sportowe i studia filmowe. Chociaż władze nie podały pełnych informacji na temat tego, jak te ograniczenia byłyby egzekwowane, fakt takich ograniczeń jest sprawą publiczną.
W dokumentach opublikowanych przez Chińską Państwową Radę w zaszły piątek, została przytoczona następująca wykładnia: „Wytyczne zakazuje także krajowych przedsiębiorstw zaangażowanych w inwestycje zagraniczne, które mogą zagrozić interesom narodowym Chin i bezpieczeństwa, łącznie wyjściu nieuprawnionych podstawowych technologii wojskowych i produktów z sektora hazardu, pornografii i innych zabronionych technologii i produktów „.
„Są wielkie możliwości, aby firmy z naszego kraju zaczęły inwestować w zagraniczne przedsięwzięcia, ale także stawiając czoła licznych zagrożeniom i wyzwaniom jakie przed nimi są stawiane.”
Rada w wyżej wymienionym dokumencie dodała, że poprzez nowe wytyczne, rząd chce promować „racjonalny, uporządkowany i zdrowy rozwój zagranicznych inwestycji, skutecznie chroniąc krajowych inwestorów i przedsiębiorców przed nadmiernym ryzykiem”.
Rada dąży także do zachęcania do inwestowania w Chinach według modelu „jeden pas, jedna droga” w ramach którego, miliardy Yuanów uzyskanych z przychodów w chińskiej gospodarce są inwestowane w projekt wzmocnienia chińskiej infrastruktury i handlowych powiązań z resztą świata.
Rząd Chin podjął zobowiązanie do podwojenia wielkości gospodarki kraju w latach 2010-2020, co doprowadziło do szybkiego wzrostu długu sektora poza finansowego w dążeniu do osiągnięcia tego celu.
Źródło: Gambling Insider
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."