Ostatnia aktualizacja: 4 grudnia 2023
Google otworzył się w końcu na reklamy legalnych polskich bukmacherów. Informację tę przekazał na platformie Linkedin Dawid Prokopowicz, Senior Sales Consultant w Google.
Od 28 listopada bukmacherzy w Polsce mogą się w końcu legalnie reklamować w Google. Jest to decyzja przełomowa na polskim rynku i bardzo wyczekiwana przez branżę legalnych bukmacherów.
„Od dziś osoby prawne mogą ubiegać się o certyfikację niezbędną do wyświetlania reklam Google dotyczących hazardu i gier” – napisał Dawid Prokopowicz
Do tej pory polscy bukmacherzy nie mogli reklamować swoich usług w Google, co mocno ograniczało ich działania marketingowe i działało na korzyść serwisów afiliacyjnych
Branża przyjęła tą informację z dużym zadowoleniem a pod wpisem Dawida Prokopwicza pojawiło się wiele wpisów chwalących tą decyzję.
„Wielki kamień milowy dla polskiej branży legalnych zakładów sportowych. Długo oczekiwany! Brawo Google.” – napisał VP Superbet Adam Lamentowicz.
Z kolei Marcin Kumięga z platformy Voluume dodał:
„Wow, to wspaniale (…) Znam wielu polskich operatorów zakładów sportowych iGaming, którzy czekali na to od lat, więc jestem pewien, że to świetna zmiana nie tylko dla branży, ale także dla społeczeństwa, ponieważ:
legalni, wspierający reklamodawcy odpowiedzialnego hazardu mogą teraz legalnie promować swoje gry, dzięki czemu fani mogą łatwo łączyć się z markami dzięki Google
będzie mniej miejsca na nielegalną reklamę dla nieodpowiedzialnych i nielegalnych reklamodawców.”
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."