Ostatnia aktualizacja: 22 marca 2024
Czy wierzysz w awans reprezentacji Polski na mistrzostwa Europy? W Superbet wystarczy nawet minimalne prowadzenie 1:0 drużyny Michała Probierza w Cardiff z Walią, aby zakłady postawione na nasz awans zostały natychmiast rozliczone jako wygrane!
Wprowadzamy naszą sztandarową promocję, Superprzewagę, na wyższy poziom. Oczywiście „zwykła” Superprzewaga również będzie obowiązywać zarówno na nasz mecz z Walią, jak i na inne spotkania, ratując jeszcze więcej kuponów – podkreśla Łukasz Seweryniak, CEO Superbet Polska.
Po imponującym zwycięstwie nad Estonią w Warszawie, nadzieje kibiców na awans naszej reprezentacji do mistrzostw Europy odżyły na nowo. Jednakże Walia to rywal z wyższej półki od słabiutkiego kraju bałtyckiego. Aby mimo fatalnej gry w eliminacjach wedrzeć się rzutem na taśmę do wielkiego turnieju, potrzeba będzie konsekwencji w obronie, polotu w ataku i odrobiny szczęścia na stadionie wypełnionym po brzegi kibicami.
Brak faworyta
Kto będzie faworytem bukmacherów? Nikt! Polska jest przez nich postrzegana jako nieco lepszy zespół, ale gospodarze będą mieli przewagę własnego boiska. Dlatego w Superbet kursy na awans gospodarzy i gości są identyczne i wynoszą 1.9 za każde z rozstrzygnięć. Ten bukmacher jednak przygotował wielką niespodziankę dla wszystkich swoich klientów, wierzących w nasz awans.
– Jeżeli to my jak pierwsi zdobędziemy bramkę, od razu rozliczamy zakłady na awans Polaków jako wygrane. Z jednej strony chcemy w ten sposób przypomnieć kibicom o Superprzewadze, naszej sztandarowej promocji, która uratowała w zeszłym roku półtora miliona kuponów, a z drugiej dać naszym graczom trochę spokoju: u nas będą mogli cieszyć się z awansu już przy jednobramkowym prowadzeniu, niezależnie od końcowego rezultatu – podkreśla Łukasz Seweryniak.
W przeciwieństwie do standardowej Superprzewagi w piłce nożnej, która działa przy dwubramkowej przewadze, ta specjalna oferta umożliwia społeczności pasjonatów analizy sportowej cieszenie się wygranym zakładem już po pierwszym trafieniu naszej drużyny! Wystarczy postawić zakład przedmeczowy na awans Polski, a gdy nasi piłkarze strzelą bramkę na 1:0, zakład zostanie automatycznie rozliczony jako wygrany.
40 tysięcy kuponów uratowane w jednym meczu dzięki Superprzewadze
Niemniej jednak, warto przypomnieć, że biorąc pod uwagę dyspozycję defensywną biało-czerwonych w ostatnich meczach, zdobycie pierwszej bramki bynajmniej nie gwarantuje naszej kadrze wygranej. Wystarczy wspomnieć dwa zeszłoroczne mecze: w kończącym grupę eliminacyjną starciu z Czechami wyszliśmy na prowadzenie za sprawą bramki Jakuba Piotrowskiego, jednak nasi południowi sąsiedzi wyrównali, a spotkanie zakończyło się podziałem punktów. Jeszcze bardziej drastycznym przykładem było spotkanie eliminacyjne z Mołdawią w Kiszyniowie. Tam zespół prowadzony wówczas przez Fernando Santosa do przerwy prowadził 2:0, żeby ostatecznie przegrać 2:3. Wówczas gracze Superbet mogli się cieszyć – Superprzewaga uratowała ponad 40 tysięcy kuponów, rozliczając jako wygrane zarówno zakłady postawione na Polskę, jak i na Mołdawię.
– Zdecydowanie mam nadzieję, że tym razem naszej kadrze uda się uniknąć takiego rozczarowania, a po końcowym gwizdku wszyscy razem będziemy mogli świętować i myśleć o czekającej nas rywalizacji z Francją, Holandią i Austrią na Euro. Ale Superprzewaga jest zawsze „na wszelki wypadek”. I tak samo teraz, na wszelki wypadek, wznosimy ją na wyższy poziom, umożliwiając świętowanie już po jednym golu biało-czerwonych – uśmiecha się CEO Superbet Polska.
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."