Ostatnia aktualizacja: 22 kwietnia 2024
Informowaliśmy już o tym, iż sąd w holenderskim mieści Overijssel orzekł o nakazie zwrotu środków finansowych poniesionych przez gracza w kasynie marki Bwin. Tego samego dnia sąd wydał analogiczną decyzję w innym pozwie, tym razem dotyczącym marki Pokerstars. W tym ostatnim przypadku kwota jaką stracił gracz jest jeszcze większa niż w przypadku gracza z Bwin.
Przypomnijmy, iż gracz Bwin z gminy Staphorst w okresie od stycznia 2018 roku do listopada 2019 roku stracił ponad 187 tys. euro. Bwin musi także pokryć koszty prawne i zapłacić odsetki, co daje łączną kwotę bliższą 200 000 euro.
W przypadku Pokerstars gracz z miasta Almelo korzystał z usług platformy w latach 2006-2021 i jego bilans był negatywny na kwotę 217 tysięcy euro.
Decyzje sądów nakazujące zwrot pieniędzy opierały się wyłącznie na faktach – braku wymaganej licencji na legalne prowadzenie działalności na rynku holenderskim. Już sama ta okoliczność była wystarczająca do unieważnienia umów zawartych z klientami holenderskimi, nakładających na podmioty świadczące usługi hazardowe obowiązek zwrotu poniesionych strat.
Stroną w orzeczeniu co do której wydano wyrok jest spółka TSG INTERACTIVE GAMING EUROPE LTD. , z adresem w San Julian’s na Malcie.
Orzeczenie sądu w sprawie C/08/302694 / HA ZA 23-367 dostępne jest tutaj.
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."