Ostatnia aktualizacja: 27 sierpnia 2023
Mieliśmy w ostatnim czasie okazję spotkać się i przeprowadzić wywiad z adwokatem Łukaszem Łukasik – specjalistą z zakresu prawa dotyczącego branży bukmacherskiej w Polsce.
Redaktor: Proszę powiedzieć, jak wygląda obecnie sytuacja na polskim rynku bukmacherskim?
ŁŁ: Zmiany legislacyjne, które miały miejsce w 2016 r. a w przeważającej większości weszły w życie w 2017 r. spowodowały dynamiczny wzrost rynku bukmacherskiego online w Polsce. Zmiany te polegały m.in. na wprowadzeniu do polskiego porządku prawnego odpowiednich instrumentów ochrony rynku. Chodzi w szczególności o blokowanie adresów IP podmiotów urządzających gry hazardowe które nie posiadają stosownego zezwolenia, czyli tzw. „szarej strefy” oraz blokowanie przelewów bankowych na rzecz tych podmiotów. W praktyce zaowocowało to znaczącym ograniczeniem udziału zagranicznych podmiotów w polskim rynku zakładów wzajemnych, co z kolei skutkowało przejściem ich klientów do bukmacherów posiadających zezwolenie wydane przez Ministra Finansów. Rynek zakładów wzajemnych online jest obecnie szybko rozwijającym się rynkiem, na co składa się szereg elementów, w szczególności: sprzyjające warunki prawne (ochrona przed nielegalną konkurencją, zwłaszcza przed ofertą podmiotów zagranicznych), zmiana postrzegania zakładów wzajemnych (polepszenie wizerunku branży jako swoistego mecenasa polskiego sportu), czy wreszcie tradycyjne przenoszenie się handlu z sieci sklepów (tzw. „retail”) do kanału sprzedaży jakim jest sieć Internet. Reasumując, branża zakładów wzajemnych online w Polsce jest rynkiem bardzo atrakcyjnym dla inwestorów.
Redaktor: O jakiego rzędu wzrostach rynku mówimy?
ŁŁ: Dla zobrazowania skali wzrostu powiem, że w 2017 roku przychody branży bukmacherskiej online wynosiły około 2,3 miliarda złotych, natomiast przychody tej branży za ubiegły rok przekroczyły już 10 miliardów. Przykładowo, wzrost procentowy online pomiędzy rokiem 2020 a 2021 wyniósł aż 47,5 %. Nawet w roku 2020 tzw. „roku
covidowym”, kiedy odwołano większość rozgrywek sportowych, mieliśmy do czynienia z blisko 14% wzrostem branży online.
Redaktor: To rzeczywiście bardzo dynamiczny wzrost. Nie obawia się Pan, że zbliżamy się do szczytu wzrostów i branża wejdzie w gorszy okres?
ŁŁ: Nie mam takich obaw. Według danych przedstawionych przez EY – światowego lidera usług audytorskich i consultingowych, podobna tendencja widoczna jest na rynku europejskim. Jednak w opinii EY „pomimo silnego wzrostu w ostatnich kilku latach, wielkość internetowego rynku hazardowego w Polsce, w ujęciu przychodów netto legalnych operatorów w przeliczeniu na jednego mieszkańca, pozostaje na bardzo niskim poziomie na tle innych krajów UE”. Należy się zatem spodziewać, że w najbliższych latach polski rynek hazardowy online będzie w dalszym ciągu rósł w szybszym tempie niż przeciętnie w innych krajach UE.
Redaktor: Czy trudno jest uzyskać zezwolenie na urządzanie zakładów wzajemnych w Polsce?
ŁŁ: O tym, że jest to proces wymagający wiedzy specjalistycznej, nie tylko w zakresie przepisów prawa, ale również wiedzy technologicznej oraz doświadczenia branżowego świadczy fakt, że pomimo tak dynamicznego wzrostu rynku, w Polsce na liście bukmacherów posiadających zezwolenie na urządzanie zakładów są zaledwie 22
podmioty. Dodam, że nie wszystkie z nich prowadzą działalność, co oznacza, że działalność bukmacherską prowadzi w Polsce raptem kilkanaście podmiotów. Osobiście uczestniczyłem w tworzeniu trzech podmiotów, które uzyskały zezwolenie Ministra Finansów. Jeden z nich został sprzedany dużemu zagranicznemu inwestorowi
i obecnie z powodzeniem rozwija swą działalność pod marką BETCRIS. Drugi podmiot wspierany jest wyłącznie przez polski kapitał i od ponad dwóch lat zyskuje zaufanie klientów działając pod marką BETTERS. Dla trzeciego podmiotu (FUN PROJECT) aktualnie poszukujemy inwestora i jesteśmy w stanie kompleksowo pomóc
w uruchomieniu działalności, w tym również zapewnić pełne wsparcie przy wdrażaniu na wybraną przez inwestora platformę.
Redaktor: Skąd u Pana takie zainteresowanie branżą?
ŁŁ: Przede wszystkim od wielu lat interesuję się sportem. Swego czasu miałem okazję zapoznać się z tematyką zakładów wzajemnych od strony prawnej i po prostu tematyka i specyfika branży mocno mnie zainteresowała. Od tego czasu staram się pogłębiać wiedzę branżową i wykorzystać ją poprzez wsparcie podmiotów funkcjonujących na rynku bukmacherskim. Wraz z zespołem innych specjalistów z tej branży prowadzimy doradztwo dla podmiotów bukmacherskich, pozyskujemy zezwolenia, pomagamy w implementacji platformy bukmacherskiej, innymi słowy wspieramy branżę.
Redaktor: A w czym się specjalizujecie?
ŁŁ: Nasza pomoc jest kompleksowa. Pomagamy począwszy od uzyskania zezwolenia na urządzanie zakładów wzajemnych, poprzez wdrożenie na wybraną przez klienta platformę, testowanie, optymalizację funkcjonalności, pomoc przy uruchomieniu i zabezpieczenie realizacji wymogów prawnych i technicznych na każdym etapie. Osoby zainteresowane współpracą mogą kierować pytania na adres mailowy: [email protected]
Redaktor: Dziękuję za rozmowę.
ŁŁ: Dziękuję.
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."