Ostatnia aktualizacja: 13 marca 2018
Po sondażu przeprowadzonym przez MGA dotyczącym przestępczości zorganizowanej, pięć włoskich firm hazardowych opuściło Maltę.
W ubiegłym miesiącu Malta Gaming Authority (MGA) rozpoczęła dochodzenie w sprawie każdego licencjobiorcy powiązanego z Włochami lub należącego do niego udziałami w spółkach hazardowych w celu uniknięcia powiązań ze zorganizowaną przestępczością. Wyniki sondy obejmowały zawieszenie licencji, anulowanie kolejnej i decyzję o opuszczeniu kraju w trzech innych przypadkach.
Włoska policja „anty-mafijna” aresztowała kilku członków organizacji przestępczych w ramach operacji „Game Over” w Palermo i wywołała dochodzenie MGA, aby uniknąć prowadzenia tego rodzaju działalności na Malcie.
Joseph Cuschieri, przewodniczący MGA, powiedział, że władze są teraz otwarte na współpracę z włoską komisją antymafijną i wszelką inną agencją egzekwowania prawa „w celu wyeliminowania wszelkich obaw i nieporozumień, aby utrzymać grę online wolną od przestępstw.”
Firmy na których ciąży podejrzenia działania z zorganizowaną przestępczością to:
- B2875 (Phoenix Limited), zawieszone i niedługo odwołane ze względu na powiązania właściciela (Benedetto Bacchi) z działalnością „Game Over”;
- Leaderbet (LB Casino Ltd), – anulowano po tym jak został pomówiony w ramach prowadzonego dochodzenia;
- oraz operatorzy Betent.com (Betent Group Ltd), Potterbet (Potter Mrc Ltd) i Giodani (Giodani Limited), którzy dobrowolnie opuścili Maltę.
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."