Ostatnia aktualizacja: 21 lutego 2024
Dla wielu to najważniejszy mecz w piłkarskim sezonie w Polsce, bo o tytule mistrzowskim decyduje 37. kolejek, a o triumfie w Pucharze Polski – jeden mecz, którego świadkami będziemy na Stadionie Narodowym w Warszawie. Sam obiekt od 2014 roku nadaje rozgrywkom krajowego pucharu jeszcze większego prestiżu i splendoru, o który powalczy mistrz Polski z obrońcą tytułu, czyli Legia Warszawa z Arką Gdynia.
Chociaż w ubiegłej edycji gdynianie sprawili nie lada sensację, pokonując będącego wówczas znacznie wyżej w ligowej tabeli Lecha Poznań 2:1, dziś również faworyt jest jeden i nie są nim piłkarze Arki. Za każdą złotówkę postawioną na zawodników Leszka Ojrzyńskiego w LV BET można zarobić naprawdę sporo, bo aż 5.20! W ubiegłym roku było podobnie – stawiając na graczy znad morza, uzyskamy niemal ośmiokrotną przebitkę względem tego, ile można „wyjąć” kierując swój wybór na piłkarzy z Wielkopolski.
Dlaczego szanse Arki nie są oceniane wysoko? Nie bez znaczenia jest tutaj ostatnia forma obydwu zespołów, która zawsze jest brana pod uwagę przy ustalaniu kursów na mecz. Legia Warszawa ostatnie dwa spotkania wygrała, w tym jeden na trudnym terenie przy ul. Reymonta z Wisłą Kraków. Piłkarze żółto-niebieskich zaś notują bardzo słabą serię – przegrali cztery razy z rzędu z drużynami z grupy spadkowej. Ostatnio na własnym boisku ulegli 1:5 Piastowi Gliwice.
Jak wiadomo, w futbolu zwraca się również uwagę na przesądy.
Legia została liderem Ekstraklasy i wyraźnie odżyła po zmianie trenera. Romeo Jozaka zastąpił Dean Klafurić i zwycięskie zamiatanie nową miotłą rozpoczął właśnie w meczu Pucharu Polski. W rewanżu półfinałowego starcia z Górnikiem Zabrze wygrał w ostatnich sekundach, a punkty zdobywane w lidze zaowocowały wygodnym rozłożeniem się na fotelu lidera.
Arka pokazała jednak, że nie tylko potrafi sprawić niespodziankę w finale Pucharu Polski, ale także wygrywać z Legią. Superpuchar Polski zdobyty na Łazienkowskiej latem ubiegłego roku bądź zwycięstwo 1:0 nieco ponad miesiąc temu w Gdyni sprawiają, że – pomimo statusu „underdoga” – arkowców nie należy lekceważyć.
Jak stawiają klienci LV BET?
Klienci LV BET nie ograniczają się jednak tylko do stawiania na zwycięzcę tego spotkania. Wielu z nich liczy na rozwiązany worek z bramkami i ma ku temu solidne podstawy. Arka w ostatnich czterech meczach straciła aż 14 bramek, i to w dodatku z drużynami z grupy spadkowej. To stanowi jeden z najsłabszych wyników w lidze. Ponadto ostatni bezbramkowy remis w meczu o stawkę obu drużyn padł trzynaście lat temu. W ostatnich siedemnastu meczach bramkarze musieli wyjmować piłkę z siatki. Na wiele bramek i jeszcze więcej emocji liczymy również dziś!
Wygra Arka Gdynia: 5.2
Remis: 3.65
Legia Warszawa: 1.62
Zwycięzca tytułu – Arka: 3.3
Zwycięzca tytułu – Legia: 1.28
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."