Ostatnia aktualizacja: 10 października 2014
Śledztwo w sprawie nielegalnych reklam na meczu reprezentacji Polski zostało umorzone.
Śledztwo w sprawie nielegalnych reklam na meczu reprezentacji Polski zostało umorzone. Chodzi o opisywaną przez nas przed rokiem sprawę reklam bukmacherów oferujących hazard w sieci podczas meczu Polska – Dania (z sierpnia 2013 roku). Umorzenie nastąpiło z powodu niewykrycia sprawcy wykroczenia. Urząd Celny w Gdańsku uznał więc, że do złamania prawa doszło, tylko nie wiadomo, kto się go dopuścił, co jest konkluzją dość zaskakującą.
Problem polega na tym, że reklamy sprzedawała duńska federacja piłkarska, a w umowie z PZPN pojawiło się zastrzeżenie, że będzie działać zgodnie z polskim prawem, co jednak nie zostało dochowane – banery reklamowe były widoczne nie tylko dla ponad 30 tysięcy ludzi obecnych na stadionie, ale przede wszystkim w polskiej telewizji transmitującej mecz (TVP i Polsat). Urząd Celny sprawę badał przez kilkanaście miesięcy – przesłuchiwał między innymi przedstawicieli PZPN, SportFive, a nawet dziennikarzy, lecz ostatecznie skapitulował i nie skierował sprawy do sądu.
Czytaj całość na: przegladsportowy.pl
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."