Ostatnia aktualizacja: 17 kwietnia 2020
Nastolatek kupił zdrapkę obok domu. Wygrał milion dolarów Nastolatek z USA wygrał milion dolarów.
Urzędnicy loteryjni w piątek przedstawili 19-letniego Anthony’ego Lavarone’a jako zwycięzcę w puli loterii w wysokości 1 000 000 dolarów.
Lavarone, z Clifton Park, mówi, że niedawno zatrzymał się w sklepie Stewart’s Store w hrabstwie Saratoga Ballston, aby uzupełnić powietrze w oponach. Podczas gdy obsługa się tym zajmowała, postanowił kupić bilet loterii.
Lavarone mówi, że wybrał 10 dolarów Cashword scratch-off, ponieważ jego ciotka zawsze gra w tą grę. Mówi on, że początkowo nie wierzył, że wygrał pulę, więc jego ojciec sprawdził to aż podwójnie.
Lavarone otrzyma jednorazową ryczałtową kwotę 661.800 dolarów po opodatkowaniu.
– Pomyślałem, że to sen. Nie wierzyłem, że to dzieje się naprawdę – powiedział nastolatek. W sklepie okazało się, że jest wielka wygrana – dodał. Anthony, który jest architektem krajobrazu, część pieniędzy planuje zainwestować w swoją firmę. Podobnie jak większość nastolatków, marzy również o aucie. – Na początek kupię sobie nowy samochód – powiedział o swoich planach szczęśliwy zwycięzca.
Mieszkańcy zaczynają grać – Pracowałem w wielu sklepach, ale z tak wielką wygraną spotkałem się pierwszy raz – powiedział dziennikarzom CNN Darrell Rockwell, sprzedawca w sklepie, w którym doszło do wygranej.
Wygrana Anthony’ego zainspirowała wielu mieszkańców miasta do gry. Niektórzy snują już plany, na co wydaliby pieniądze z loterii.
– Zapomnij o mieszkaniu i studiach! Ja pojechałabym do Disneylandu – zdradziła mieszkanka Ballston- Spa Ginny Miller.
Źródło: TNYT
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."